CentrumRowerowe.pl (marka należąca do firmy Dadelo) opublikowało obszerny raport na temat m.in. drogowej infrastruktury rowerowej i jej rozwoju w dwudziestu dużych polskich miastach.
„Rowerowej” z nazwy, ale – co warto podkreślić – na mocy przepisów służącej także coraz liczniejszym użytkownikom elektrycznych hulajnóg i urządzeń transportu osobistego, a częściowo także użytkownikom rekreacyjnych tzw. urządzeń wspomagających ruch (UWR: wrotki, deskorolki etc.). Raport posługuje się zbiorczym pojęciem „drogi rowerowe” – oznacza ono tu całą infrastrukturę rowerową, czyli drogi dla rowerów, kontrapasy, śluzy rowerowe, ciągi pieszo-rowerowe, itd.
Zestawienia stworzono na podstawie danych pozyskanych m.in. z urzędów miast, zarządów dróg oraz z Głównego Urzędu Statystycznego. Poniżej prezentujemy skrótowo kilka ustaleń z tej publikacji. Choć sami autorzy raportu odżegnują się od formuły rankingu, dla czytelności uporządkowaliśmy je w ten właśnie sposób.
Długość dróg rowerowych w polskich miastach
W ujęciu bezwzględnym największą długość dróg rowerowych ma, co dość oczywiste, Warszawa – jest to prawie 709 km. Na drugim miejscu jest Wrocław z 385 km, na trzecim Poznań (niemal 340 km).
Nieco inaczej wygląda to jednak, gdy zestawić długość infrastruktury rowerowej z długością wszystkich dróg publicznych w granicach administracyjnych danego miasta albo z jego powierzchnią.
W tym pierwszym przypadku okazuje się, że najlepszy stosunek ma Rzeszów (aż 47 proc.), drugi jest Wrocław (40 proc.), a trzecie miejsce zajmują ex aequo Poznań, Toruń i Białystok (po 36 proc.). W stolicy udział udział infrastruktury rowerowej do długości wszystkich dróg publicznych wynosi 28 proc. Dla porównania koniec stawki: w Częstochowie jest to 13 proc., a w Gdyni 8 proc.
Natomiast w relacji do powierzchni miasta na górze rankingu znajdziemy Białystok – według raportu na 1 km kw. miasta przypada tam 1,6 km dróg rowerowych. W drugiej pod tym względem Warszawie jest to 1,4. Kolejne miejsca zajmują Wrocław, Poznań, Rzeszów i Toruń – wszędzie tam współczynnik ten wynosi 1,3.
Ile dróg rowerowych przybyło?
Autorzy raportu przyjrzeli się także kwestii rozwoju infrastruktury rowerowej w ostatnich latach 2018-2021. W bardzo wielu miastach wzrost długości dróg rowerowych w tym okresie robi wrażenie – sięga kilkudziesięciu procent. Tu jednak oczywiście bardzo duże znaczenie ma kwestia bazy, czyli długości tych dróg na początku badanego okresu.
Najwyższe wskaźniki pod tym względem można odnotować w mniejszych miastach: w Radomiu wzrost ten przekroczył 61 proc., w Gliwicach sięgnął 58 proc., w Kielcach 51 proc. Jeśli chodzi o większe aglomeracje – mocno, bo o 50 proc., zwiększyła swoją infrastrukturę rowerową Łódź. Inne duże miasta: Wrocław 48 proc., Poznań 40 proc., Gdańsk 28 proc. Kraków prawie 22 proc., Warszawa 20 proc.
Rzecz jasna, dane te nie mówią wszystkiego o tym, w jakim stopniu konkretne miasto jest przyjazne dla rowerzystów czy hulajnogistów. Autorzy raportu zaznaczają to w swoim materiale. Statystyki nie zawsze są w stanie oddać stan faktyczny, bo nie opisują jakości dróg – czytamy w raporcie.
W swoim opracowaniu CentrumRowerowe.pl analizuje także m.in. tematy wypadków z udziałem rowerzystów w poszczególnych miastach w 2021 roku, budżetów rowerowych samorządów oraz systemów roweru publicznego. Autorzy przyjrzeli się także kwestii możliwości przewozu roweru w lokalnych środkach komunikacji publicznej: taka praktyka dozwolona jest we wszystkich badanych miastach, aczkolwiek w dwóch – Toruniu i Częstochowie – za taki przewóz trzeba dodatkowo płacić.
Wszystkie te rzeczy (w tym także zestawienia z rozbiciem na poszczególne miasta) znajdziecie w materiale źródłowym.
CentrumRowerowe.pl było partnerem SmartRide.pl w materiale podlinkowanym poniżej.
⇒ ZOBACZ: Jak rower elektryczny jest legalny na drogach publicznych w Polsce?