Zacytujmy pewien fragment. To z Wikipedii: „Poruszano się nią wyłącznie po dobrze utrzymanych drogach. O jej popularności świadczy fakt, że niektóre samorządy zakazywały korzystania z niej, ponieważ użytkownicy nader często powodowali wypadki z udziałem pieszych”.

Zagadka: o jakim pojeździe mowa?

Nie, wcale nie o hulajnodze elektrycznej. I nie chodzi o koniec drugiej dekady XXI wieku. Przytoczony na wstępie fragment z Wikipedii dotyczy zupełnie innego pojazdu: tzw. maszyny biegowej, protoplasty welocypedu, który z kolei jest protoplastą roweru.

Tę dwukołową „maszynę”, nazwaną początkowo drezyną (nie mylić z pojazdem, który obecnie tak określamy) opracowali niezależnie niemiecki wynalazca Karl Drais, a krótko potem Denis Johnson w Londynie w roku 1819.

Drezyna, czyli maszyna biegowa. Projekt z roku 1817. Źródło: Wikipedia

Ponieważ nie znano jeszcze regulowanego siodełka, maszynę biegową produkowano indywidualnie, na wymiar. Szybko zyskała popularność we Francji i w Wielkiej Brytanii (tam ją nazywano hobby horse).  Popularność na tyle dużą, że – powtórzymy raz jeszcze za Wikipedią:

„NIEKTÓRE SAMORZĄDY ZAKAZYWAŁY KORZYSTANIA Z NIEJ, PONIEWAŻ UŻYTKOWNICY NADER CZĘSTO POWODOWALI WYPADKI Z UDZIAŁEM PIESZYCH”.

Ponad 200 lat temu.

WSPARCIE