Zdjęcie pokazujące dwie najnowsze hulajnogi Lime Gen4 zaparkowane w samym centrum Warszawy nadesłał nam czytelnik związany z charger.center – usługami ładowania i relokacji hulajnóg. Obok widać także dwa stare pojazdy Lime, których ostatnio, po zimie, w stolicy przybywa.

Jest to potencjalnie ciekawe, bo mowa o modelu istotnym w strategii amerykańskiej spółki. To zupełnie nowa konstrukcja, pojazd został pokazany zaledwie kilka miesięcy temu, jesienią zeszłego roku. Opisaliśmy wówczas Lime Gen4 w tym tekście. Oprócz różnych  udoskonaleń użytkowych, hulajnoga ma cechę bardzo istotną operacyjnie, z punktu widzenia firmy: łatwo wymienną baterię. Widać ją dobrze na zdjęciu – nie jest bowiem schowana pod deckiem, lecz dostępna z zewnątrz.

– Ściśle rzecz biorąc, wydaje się, że to nie jest pełen Gen4, tylko „podgeneracja”. Ta hulajnoga w Warszawie wyraźnie ma inny wyświetlacz niż w globalnym modelu i być może inną amortyzację – ocenił inny czytelnik, krótko po publikacji tego tekstu.

Hulajnogi Lime Gen 4 w Warszawie
Z przodu widać charakterystyczną wymienną baterię. Widoczną cechą nowego modelu są też większe koła oraz lekko zakrzywiona kierownica. Fot charger.center

E-bike i hulajnoga na tej samej baterii

Co istotne, bateria w Gen4 pasuje (czy raczej będzie pasować) także do innych pojazdów współdzielonych Lime. Zaledwie kilka dni temu firma pokazała swój nowy rower elektryczny, również przeznaczony do wynajmu na minuty. E-bike Lime ma jeździć na dokładnie tych samych bateriach, co nowa hulajnoga. Taki system zmienia sposób zarządzania flotą – zamiast transportowania całych pojazdów do ładowania, a następnie rozstawiania ich na ulicach, juicerzy mogą rozwozić jedynie baterie i wymieniać je na miejscu.

W Polsce rower elektryczny Lime zobaczymy (jeśli w ogóle) jeszcze nieprędko – w połowie roku pojazd ma dopiero debiutować na świecie. Czy wystawienie hulajnóg Gen4 w Warszawie to początek wprowadzania ich do floty w Polsce na szerszą skalę, czy tylko eksperyment i sytuacja incydentalna? Wysłaliśmy takie pytanie do firmy, na razie nie znamy odpowiedzi.

Jeśli największy światowy operator elektrycznych hulajnóg na minuty faktycznie zamierzałby stopniowo wymieniać warszawską flotę na Gen4, oznaczałoby to, że Warszawa zyskuje wyższy priorytet w biznesowych planach Lime. Do tej pory do regularnej eksploatacji w Polsce trafiały starsze modele hulajnóg amerykańskiej firmy. – Najpewniej chodzi tu o testy. Poprzedni model Lime G 3.1 też szybko był sprawdzany właśnie w Warszawie, bo są tu dobre warunki do testów i ceniony w centrali zespół. Ale sam pojazd jest raczej za drogi na nasz rynek… – ocenił anonimowo menedżer innej firmy sharingowej.

[Tekst edytowany, dodano wypowiedź czytelnika i konkurencji]


Obserwuj SmartRide.pl na Facebooku i Twitterze

WSPARCIE