Wygląda na to, że pozytywne zjawisko z ubiegłego roku – kiedy to spadła(!) liczba wypadków powodowanych przez użytkowników elektrycznych hulajnóg –  należy już do przeszłości. Wczoraj uzyskaliśmy najnowsze dane z policyjnej statystyki za pierwsze osiem miesięcy 2024 roku. Niestety, nie jest dobrze.

W okresie od stycznia do sierpnia 2024 roku, kierujący hulajnogami elektrycznymi byli sprawcami 262 wypadków drogowych i 619 kolizji. W ich wyniku życie straciły trzy osoby, a 280 zostało rannych.

W analogicznym okresie 2023 roku kierujący hulajnogami elektrycznymi  byli sprawcami 199 wypadków i 416 kolizji. Wtedy w ich wyniku życie straciły trzy osoby, a 202 zostały ranne.

– poinformował nas kom. Antoni Rzeczkowski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Podkreślmy – mowa tu o wypadkach zawinionych przez użytkowników e-hulajnóg, a nie o tych, gdzie byli oni ofiarą nieprzepisowego zachowania innych uczestników ruchu.

Potężny wzrost procentowy

Dane te oznaczają, że od stycznia do sierpnia 2024 liczba wypadków spowodowanych przez kierujących e-hulajnogami wzrosła o prawie 32 proc. a liczba kolizji (czyli pomniejszych incydentów, które nie skutkują szczególnie poważnymi obrażeniami) wzrosła aż o 49 proc.

Oczywiście należałoby to rozpatrywać także na tle ogólnej liczby wypadków i kolizji w Polsce. Jeśli ta w tym roku spadnie (tak stało się w 2023 roku), to wzrost liczby incydentów „hulajnogowych” będzie jeszcze bardziej widoczny. Konkretne dane na ten temat poznamy jednak zapewne dopiero za kilka miesięcy, gdy Policja opublikuje raport roczny za 2024 rok.

O ile same liczby – łącznie 881 wypadków i kolizji – nie wyglądają może jeszcze tak dramatycznie (dla porównania: w całym 2023 roku samych tylko wypadków drogowych było w Polsce prawie 21 tys., a tylko w tegoroczne wakacje na drogach zginęło 375 osób), to jednak ich wzrost jest bardzo duży. I może niepokoić.

Więcej wypadków na e-hulajnogach w 2024 roku – z czego to wynika?

Na intuicję – najważniejszą przyczyną może być po prostu duży wzrost liczby e-hulajnóg na drogach, który czysto statystycznie oznacza też więcej wypadków i kolizji. Niestety, nie ma żadnych miarodajnych danych o liczbie tych pojazdów w Polsce (np. ile sprzedaje się ich w ciągu roku), które pozwoliłyby ocenić czy wzrost udziału e-hulajnóg w ruchu drogowym jest proporcjonalny do wzrostu liczby incydentów, czy może większy lub mniejszy.

⇒ PRZECZYTAJ TEŻ:

Odkąd z początkiem tego roku SmartRide.pl i stowarzyszenie Mobilne Miasto zakończyły współpracę przy projekcie Strefa Danych, brakuje w Polsce źródeł informacji o liczbie elektrycznych hulajnóg sharingowych, wynajmowanych w miastach na minuty. Tu jednak falę ekspansji mamy raczej za sobą i nie wydaje się, by współdzielonych pojazdów było w tym roku więcej niż w ubiegłym.

Z kolei liczba e-hulajnóg prywatnych nie była znana nigdy, choć w tym przypadku można w ciemno obstawiać, że tych sprzętów nadal wyraźnie przybywa, zarówno z dystrybucji krajowej, jak i kupowanych z tzw. chińskich platform handlowych. [dalszy ciąg artykułu pod wideo]

⇒ WIDEO: To warto wiedzieć na ulicy (nie tylko jeśli jeździsz e- hulajnogą)

Znaczenie przepisów i bezpiecznej jazdy

Na pewno wzrost liczby „hulajnogowych” wypadków to zła wiadomość nie tylko z uwagi na – co oczywiste – większą liczbę ofiar. Jest to także młyn na wodę obserwowanej często w mediach narracji o „nieodpowiedzialnych użytkownikach niebezpiecznego sprzętu”, która naturalnie w niektórych indywidualnych przypadkach się potwierdza, ale która zarazem wydaje się wyolbrzymiać problem na tle zachowań kierujących innymi pojazdami – samochodami, motocyklami czy rowerami, a także pieszych. A to z kolei może prowadzić np. do postulatów zaostrzania przepisów – i tak restrykcyjnych.

Dla oddania skali – w ubiegłym roku wypadki zawinione przez e-hulajnogistów stanowiły 1,4 proc. wszystkich wypadków drogowych w Polsce.

Niewątpliwie – im bardziej elektryczne hulajnogi (coraz częściej te prywatne) stają się powszechne na drogach, tym większe znaczenie ma znajomość przepisów i związana z tym bezpieczna jazda.

Temu ma służyć także nasz niedawny projekt „Czy chłopak na hulajnodze ma rację” (seria krótkich klipów + film finałowy objaśniający kolizyjne sytuacje na drodze, który możecie obejrzeć powyżej) czy konkurs kreatywny Śmigaj bezpiecznie nad którym SmartRide.pl ma patronat medialny.

Zdjęcie otwarciowe: KPP Myślenice


Chcesz wesprzeć naszą pracę? Nie zbieramy na Patronite ani nie prosimy o kawę, ale możesz:

WSPARCIE