Lime wznawia działalność w Warszawie po tym, jak polski rząd rozpoczął znoszenie restrykcji związanych z COVID-19 – napisała firma w dzisiejszym komunikacie. Jej hulajnogi były niedostępne od wielu tygodni – na początku pandemii spółka globalnie zdecydowała o wycofaniu swoich pojazdów z ogromniej większości miast na świecie.
Dzisiejsza decyzja wydaje się świadczyć o tym, że polski rynek ma dla Lime duże znaczenie biznesowe. Zaledwie dwa dni temu Lime wznowiła na małą skalę usługi w Berlinie i Kolonii, wystawiając w obu niemieckich miastach po 100 pojazdów.
– Warszawa jest jednym z pierwszych miast na świecie, gdzie operacje zaczynają się od nowa. Inne globalne miasta Lime będą podążać stopniowo – podaje firma (w Polsce wcześniej działała także we Wrocławiu i Poznaniu).
Mniejsza strefa i ograniczenia
Powrót Lime ma na razie dość skromne początki – strefa dostępności hulajnóg została mocno okrojona w porównaniu do stanu sprzed pandemii, a pojazdów jest mniej. Lime wprowadza dodatkowe ograniczenia utrudniające wyjeżdżanie ze strefy – poza jej granicami prędkość hulajnóg ma automatycznie spadać do 8 km/h.
Dopytaliśmy o plany pod tym względem. – Wystartowaliśmy z 200 hulajnogami i będziemy co dzień lub co kilka dni dostawiać je w zależności od popytu. Strefa jest zależna od liczby hulajnóg, ale jeśli popyt będzie zadowalający, to myślę, że już w przyszłym tygodniu będą korekty strefy – poinformowała nas Paulina Ackermann, dyrektor generalny Lime na Polskę, Węgry i Czechy.
– Powrót do poprzedniej strefy pewnie potrwa kilka tygodni
– dodaje Ackermann.
Promocja i CSR
W ramach działań CSR Lime zaoferowała bezpłatne 30-minutowe przejazdy pracownikom służby zdrowia i funkcjonariuszom organów ścigania. Mogą uzyskać bezpłatne vouchery, wysyłając na adres pomoc@li.me zdjęcie identyfikatora pracownika lub inną dokumentację potwierdzającą status pracownika w służbie zdrowia, bezpieczeństwa publicznego lub organów ścigania – podaje spółka w komunikacie.
Z kolei chcąc zachęcić nowych użytkowników, firma zaoferowała im w Warszawie promocyjny kod na darmowy przejazd do 14 min. Przypomina, by jeżdżąc utrzymywać odległość co najmniej 2 metrów od innych, w miarę możliwości nosić rękawiczki, a po użyciu pojazdu umyć lub zdezynfekować ręce. Zapewnia, że zwiększyła częstotliwość czyszczenia i dezynfekcji hulajnóg.
• Szerszy kontekst:
Ile obecnie jest w Polsce e-hulajnóg? Sprawdź naszej w Strefie Danych
Mikromobilność powraca
Powrót Lime oznacza, że w Warszawie działa obecnie trzech operatorów e-hulajnóg na minuty. Przez pewien czas z powodu pandemii pojazdy te były w stolicy zupełnie niedostępne. W kwietniu jednak najpierw wróciła ze swoimi hulajnogami polska sieć blinkee.city, a potem wszedł na rynek zupełnie nowy gracz – estoński Bolt. Wszyscy operatorzy podkreślają, że hulajnogi – jako środek lokomocji współdzielony, ale jednak indywidualny – pomagają wypełnić lukę transportową w okresie, gdy korzystanie z komunikacji zbiorowej nie jest zalecane.
• Czytaj też: Lime przejmuje firmę Boosted. Będą sharingowe e-deskorolki?
– Zaczynając od mniejszej floty chcemy zrozumieć zachowania związane z użytkowaniem hulajnóg w mieście, w którym ludzie zaczynają wracać do rutyny. W oparciu o nasze obecne doświadczenia z południowokoreańskich miast, Seulu i Pusanu, wiemy, że potrzeba indywidualnych opcji mobilności rośnie wraz ze spłaszczeniem krzywej zachorowań COVID-19 – mówi Paulina Ackermann, cytowana w dzisiejszym komunikacie.
Nadal zamknięty – na mocy decyzji rządu – pozostaje natomiast miejski system rowerowy Veturilo. Wczoraj z apelem o jego odblokowanie zwrócił się do władz państwa prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Jak dotąd jednak rząd ignoruje wszystkie apele w tej kwestii.
Newsy z branży mikromobilności? Zapraszamy na nasz Twitter i Facebook