Mikromobilność (sharingowe hulajnogi elektryczne i rowery) stanowiła jeden z tematów badania, którego przedmiotem były podróże służbowe w firmach. Przeprowadziły je organizacja Global Business Travel Association (GBTA) i firma Free Now w siedmiu krajach Europy: Polsce, a także Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii i Irlandii. Wczoraj Free Now opublikowało raport z wynikami.

Czy pracownicy odbywający podróże służbowe sięgają w nich po e-hulajnogi i rowery? Czy firmy umożliwiają ich wykorzystywanie w tym celu? Jak na podejście do mikromobilności w firmach wpłynie pandemia? O to pytano samych zainteresowanych (podróżujących pracowników) oraz osoby zarządzające tą dziedziną w korporacjach (tzw. travel managerów).

Firmy obojętne na mikromobilność

Pierwszy wniosek: widać sporą różnicę między tym jak do mikromobilności podchodzą travel managerowie, a podejściem samych podróżujących pracowników.

Większość firm w swej polityce transportowej po prostu nie zauważa istnienia sharingowej mikromobilności. Na pytanie czy ich polityka w jakkolwiek sposób uwzględnia rowery na minuty twierdząco odpowiedziało 46 proc. firm, a w przypadku hulajnóg na minuty – 45 proc. Dla porównania: taksówki zyskały 96 proc. wskazań.

To jeszcze nie brzmi źle. Ale, co ważne, „uwzględnia” może oznaczać „zakazuje”. I najczęściej… tak właśnie się dzieje.

Otóż w mniejszościowej grupie firm, których polityka transportowa „rozpoznaje” mikromobilność, na pytanie czy w przejazdach służbowych pracownikom wolno korzystać (choćby rzadko) z rowerów na minuty twierdząco odpowiedziało tylko 48 proc. firm. W przypadku e-hulajnóg – zaledwie 25 proc., a czego ponad połowa to odpowiedź „rzadko”. Wniosek: reszta zauważa te środki lokomocji w swojej polityce tylko po to, by ich zakazać.

Hulajnoga w podróży służbowej. Warszawa
W Polsce 13 proc. osób odbywających podróż służbową korzystało w niej m.in. z elektrycznej hulajnogi na minuty – wynika z raportu Free Now i GBTA. Fot. ZD/SmartRide.pl

Dlaczego tak jest?

Obraz jest więc oczywisty. Firma, której pracownicy mogą w ramach oficjalnej podróży służbowej korzystać z bikesharingu czy wynajmu e-hulajnogi (i np. rozliczyć takie przejazdy), to w Europie nadal duża rzadkość.

Autorzy raportu spekulują o trzech możliwych powodach tej sytuacji.

Elektryczne hulajnogi dopiero niedawno zyskały popularność, a wiele firm aktualizuje swoją politykę przejazdów co kilka lat, nie zaś na bieżąco. Być może więc korporacje jeszcze nie zdążyły uwzględnić usług mikromobilności. Drugi powód – w wywiadach menedżerowie przewidywali, że pracownicy po prostu nie będą chcieli korzystać z rowerów ani hulajnóg podczas podróży służbowych (i tu są w błędzie, o czym piszemy niżej).

· CZYTAJ TEŻ:
Francuska kolej dodaje e-hulajnogi i rowery w swojej aplikacji podróżnej

Trzecia możliwa przyczyna to obawy menedżerów o to, że korzystanie z mikromobilności sprowadzi na firmę problemy związane z odpowiedzialnością cywilną. W większości przypadków osoby podróżujące służbowo nie mają ubezpieczenia na jazdę na rowerze lub hulajnodze, niejasna jest kwestia noszenia kasków etc.

Podróżujący są zainteresowani

Mikromobilność w przejazdach służbowych zupełnie inaczej wygląda, gdy mówią o tym sami podróżujący pracownicy. Ci dość często deklarują chęć korzystania z roweru lub hulajnogi podczas podróży służbowych – w zależności od kraju odsetek zainteresowanych wynosi od 35 proc. do 57 proc. dla bikesharingu oraz od 31 proc. do 51 proc. dla hulajnóg na minuty (o danych dla Polski piszemy niżej).

Około dwie na pięć osób podróżujących służbowo w każdym kraju jest zainteresowanych korzystaniem z hulajnogi lub roweru na minuty podczas podróży służbowych

– piszą autorzy raportu, uśredniając te wyniki.

Już dziś zresztą osoby odbywające podróże służbowe faktycznie sięgają po elektryczne hulajnogi czy rowery na minuty, mimo niesprzyjającego „otoczenia korporacyjnego”. W pytaniu „Z jakiego środka transportu korzystałeś(łaś) podczas ostatniej podróży służbowej?” od 7 proc. do 17 proc. (zależnie od kraju) wskazywało, że korzystało właśnie z tych pojazdów.

Jeszcze większego znaczenia nabiera mikromobilność postrzegana jako sposób na zachowanie zdystansowania społecznego podczas pandemii. Zależnie od kraju, od 44 proc. do 64 proc. osób podróżujących służbowo deklaruje zainteresowanie korzystaniem z e-hulajnóg lub rowerów na krótkich trasach w czasach koronawirusa – po to, by uniknąć w podróży kontaktu z innymi osobami.

I tu ponownie widać, że menedżerowie odpowiedzialni za przejazdy niedoszacowują to zainteresowanie. Wśród nich mikromobilność wskazało tylko 28 proc.

E-hulajnogi i rowery a podróże służbowe w Polsce

Jak odpowiadali na pytania autorów raportu polscy respondenci? Wygląda na to, że Polacy plasują się czołówce zainteresowania mikromobilnością.

  • 57 proc. osób podróżujących służbowo w Polsce było zainteresowanych korzystaniem w tych podróżach z rowerów na minuty (w tzw. normalnej, tj. niepandemicznej rzeczywistości). To najwyższy wskaźnik spośród wszystkich badanych krajów;
  • 44 proc. – taki odsetek badanych (w tym samym pytaniu) był zainteresowany sharingowymi hulajnogami. To tyle samo co w Niemczech. Więcej (53 proc.) było tylko w Irlandii;
  • 16 proc. osób podróżujących służbowo w Polsce faktycznie korzystało podczas ostatniej takiej podróży z bikesharingu;
  • 13 proc. korzystało w swojej ostatniej podróży służbowej z elektrycznej hulajnogi na minuty;
  • 64 proc. – taki odsetek badanych w Polsce był zainteresowany korzystaniem z hulajnóg i rowerów na minuty do służbowych przejazdów w czasach zagrożeń pandemicznych. To ponownie najwyższy odsetek wśród wszystkich krajów.

To rozwiązanie jest interesujące dla dużej liczby osób podróżujących służbowo. (…) Jednak polityka przejazdów może nawet nie wspominać o takich usługach, co może powodować problemy, kiedy podróżni chcą z nich skorzystać. (…) Travel managerowie powinni szerzej zapoznać się z możliwościami, które oferują usługi mikromobilności, zwłaszcza w obliczu pandemii – zauważają autorzy badania.

Mikromobilność stanowiła tylko jeden z wątków raportu Free Now i GBTA pt. “Transport drogowy w Europie: Dostosowanie polityki przejazdów do nowej rzeczywistości”. Obejmuje  on różne środki transportu wykorzystywane do przejazdów służbowych, w tym transport publiczny i carsharing – a także bada zmiany, jakie przynosi w tej dziedzinie pandemia. Cały dokument dostępny jest na stronach Free Now.


Świat jedzie do przodu. Obserwuj nas na Facebooku i Twitterze

WSPARCIE