Firma Bolt poinformowała, że testuje „mówiące” e-hulajnogi – innowację, która ma zwiększać bezpieczeństwo i komfort użytkownika. Z jej komunikatu wynika, że testy nowej funkcji trwają w Tallinie, z którego wywodzi się Bolt. Komunikaty wygłaszane są przez hulajnogę na razie tylko po angielsku.
Zamysł jest taki, by elektryczna hulajnoga głosowo komunikowała użytkownikowi różnego rodzaju sytuacje i statusy – dzięki czemu nie musiałby on sprawdzać ich na urządzeniu mobilnym i upewniać się czy wszystko przebiega prawidłowo.
· PRZECZYTAJ TEŻ:
Firma Voi wprowadza test trzeźwości przed wypożyczeniem e-hulajnogi?
O jakich sytuacjach mowa? – Użytkownik dowie się o rozpoczęciu i zakończeniu przejazdu (także w przypadku automatycznego zakończenia), o niskim poziomie naładowania akumulatora, zakończeniu przejazdu w związku z rozładowaniem akumulatora, czy wjeździe w obszar ograniczonej prędkości – pisze Bolt Rentals (mikromobilne ramię estońskiej firmy) w komunikacie prasowym.
– W przyszłości mogą one przypominać o dezynfekcji rąk po przejeździe, utrudnieniach na drodze czy zmianie warunków pogodowych, wszystkich czynnikach, które mają wpływ na komfort i bezpieczeństwo jazdy – zapowiada firma.
· PRZECZYTAJ TEŻ:
Czy inteligentne e-hulajnogi Link zamieszają w branży sharingowej?
Bolt Rentals działa w Polsce od wiosny tego roku, firma udostępnia elektryczne hulajnogi na minuty w ponad 10 miastach. Udostępnia model hulajnogi zbudowanej wg własnego projektu, cechujący się m.in. niską wagą. Firma nie podała żadnych informacji o tym czy mówiące e-hulajnogi miałyby pojawić się również nad Wisłą.
Świat jedzie do przodu. Obserwuj nas na Facebooku i Twitterze