Nowe przepisy dotyczące użytkowania UTO i hulajnóg elektrycznych weszły w życie niespełna dwa miesiące temu. Regulują one kilka istotnych kwestii, a jedną z nich są zasady parkowania miejskich hulajnóg na wynajem po zakończonej jeździe. Wcześniej bez określonych przepisów użytkownicy odstawiali je w zasadzie gdziekolwiek – na środku chodników, w okolicach wiat przystankowych, na zielonych skwerach. Nie dziwi zatem, że e-hulajnogi miały rzeszę swoich przeciwników. Uporządkowanie kwestii parkowania było koniecznością.

Materiał partnera projektu “SmartRide. Przepis na jazdę”

Dott - partner akcji SmartRide Przepis na jazdę

Bez względu na to, czy są regulacje prawne, czy ich nie ma, to od samych użytkowników zależy, gdzie i jak odstawią pojazd, aby uszanować innych uczestników użytkowników ruchu, w tym oczywiście pieszych.

Nasza, operatorów też w tym sprawa, aby stale edukować i pokazywać, że przepisy takie mają głęboki sens. Jestem przekonany, że mikromobilność będzie się stale rozwijała. Hulajnogi będą się pojawiać w kolejnych miastach, bo ich mieszkańcy zwyczajnie tego potrzebują. Nie ma się czemu dziwić, bo jest to bardzo dobra, wygodna alternatywa zarówno dla transportu miejskiego, jak i prywatnych samochodów. Musi za tym jednak iść wysoka jakość i odpowiednie standardy, także te dotyczące właśnie parkowania – mówi Borys Pawliczak, dyrektor generalny Dott w Polsce.

Jakie są zatem nowe zasady parkowania?

Otóż są one bardzo proste.

Zasada nr 1:

W pierwszej kolejności e-hulajnogę należy parkować w miejscach do tego wyznaczonych. 

Te miejsca to parkingi, coraz częściej organizowane przez miasta w różnych przestrzeniach przy wykorzystaniu dostępnej infrastruktury np. stojaków rowerowych. Można je również znaleźć na chodnikach (tam, gdzie nie kolidują z ruchem pieszym) czy zamiast pojedynczych parkingów dla samochodów. Wówczas są one odpowiednio oznaczone poziomo na nawierzchni ikonografiką hulajnogi.

Zasada nr 2:

Jeśli w pobliżu nie ma specjalnych parkingów, hulajnogę można zaparkować na chodniku równolegle do jezdni w części najbardziej od niej oddalonej (czyli często zaraz przy budynkach). Tu ważne jest, aby zostawić pieszym minimum 1,5 metra szerokości chodnika, nie blokować przejść dla pieszych ani dojść na przystanki transportu publicznego.

To tylko tyle i aż tyle.

Kary za łamanie zasad

Jeśli są zasady, to są również kary za ich nieprzestrzeganie. Za zostawienie hulajnogi na chodniku w sposób, który utrudnia przejście, grozi 100 zł mandatu. Tyle samo można stracić, parkując pojazd przed przejściem dla pieszych. Porzucenie hulajnogi w narożniku skrzyżowania i obszarze do 10 m od tego miejsca to 300 zł mandatu, a parkowanie na niebieskiej kopercie – 500 zł. Służby miejskie występują do operatorów o przekazanie danych osób, które źle zaparkowały.


Publikacja partnera, treść spoza redakcji SmartRide.pl

WSPARCIE