Takich doniesień napływa coraz więcej. Jedno z najnowszych, z połowy lipca z Olsztyna, jest szczególnie sugestywne, przy czym obyło się bez większego nieszczęścia. Nadaje się więc dobrze na antywzór korzystania z elektrycznych hulajnóg.
Według relacji olsztyńskiej policji: e-hulajnogą poruszały się dwie kobiety w wieku 19 i 21 lat. Za kierownicą stała kompletnie pijana 19-latka, która nie była w stanie dmuchnąć w policyjny alkomat – ale postanowiła przewieźć swoją koleżankę. Nie utrzymała równowagi i przewróciła się podczas jazdy, doznając przy tym ogólnych potłuczeń. 19-latkę przewieziono na obserwację do szpitala, policjanci zlecili pobranie krwi do analizy pod kątem zbadania stężenia alkoholu.
Upadek pokazuje udostępniony przez policję film z monitoringu. Widać na nim dodatkowe okoliczności – była noc i padał ulewny deszcz, a sądząc z filmu dziewczyny na hulajnodze jechały dość szybko. Hulajnoga nadjedzie w lewej, górnej części kadru:
Wszystko nie tak
Dydaktyka nie jest może najciekawszą rzeczą, ale w tym przypadku, aż się prosi o wypunktowanie:
- Jazda po alkoholu i to nie po jednej czy dwóch jednostkach, tylko w stanie kompletnego znieczulenia;
- Noc, czyli ciemno i mało widać (trudniej dostrzec pułapki, np. nierówności);
- Mocny deszcz, czyli śliska nawierzchnia i ogólnie bardzo trudne warunki;
- Jazda w takich okolicznościach w dwie osoby na jednej hulajnodze (trudniejszej do opanowania z uwagi na znacznie zwiększoną masę);
- Tego nie widać dokładnie na filmie, ale wygląda na to, że do upadku doszło przy szybkim zjeżdżaniu z chodnika lub drogi rowerowej na jezdnię (przejście dla pieszych). Prawdopodobnie zmiana nawierzchni lub nawet minimalny krawężnik w tym miejscu (a może próba zareagowania i manewru lub nagłego zahamowania) okazały się krytyczne.
Niektóre z tych punktów (na pewno 1 i 4) są oczywiście naruszeniem nowych przepisów regulujących elektryczne hulajnogi w Polsce. Wszystkie zaś są złamaniem zasad zdrowego rozsądku (to eufemizm). Puste o tej porze miasto prawdopodobnie stwarzało wrażenie, że można sobie pozwolić na więcej, bo droga jest zupełnie pusta. Jak widać, takie wrażenie bywa bardzo złudne.
· Jak jeździć e-hulajnogą i nie dostać mandatu – nasze kompendium:
Elektryczne hulajnogi – przepisy i regulacje. “SmartRide. Przepis na jazdę”
Wykroczenie czy coś więcej?
W tym wydarzeniu jest jednak jeszcze jeden ciekawy wątek.
Już wkrótce 19-latka odpowie za kierowanie hulajnoga elektryczną w stanie nietrzeźwości oraz za spowodowanie kolizji drogowej – informuje policja w swoim komunikacie. To odmiennie niż standardowo w takich doniesieniach – a jest ich ostatnio wiele z różnych miast Polski. Z reguły bowiem policja pisze, że kierujący został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Zapytaliśmy o to Komendę Miejską Policji w Olsztynie. – 19-latka nie została ukarana mandatem na miejscu zdarzenia. Policjanci z interwencji sporządzili stosowną dokumentację. Obecnie w tej sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające w związku z popełnionymi wykroczeniami – odpisał nam st. sierż. Andrzej Jurkun.
To nadal jeszcze nie wyklucza mandatu. Jeśli jednak w Olsztynie stanie się inaczej niż zwykle i sprawa, zamiast zakończyć się w ten sposób, zostanie skierowana na drogę sądową (policyjnym wnioskiem o ukaranie) – to może być to bardzo ciekawy przypadek prawny w kontekście nowych polskich przepisów dla mikromobilności. Dlaczego – o tym możecie przeczytać w tekście poniżej: