Nowa e-hulajnoga Max G2 ma być kolejnym flagowym modelem firmy Segway-Ninebot, czyli bezwzględnie jednego z największych na świecie producentów tych pojazdów. Ninebot dostarcza je zarówno na rynek prywatny, jak i do flot sharingowych, wynajmowanych na minuty.
– Przekroczyliśmy historycznie poziom 10 mln wyprodukowanych hulajnóg elektrycznych – ogłosił kilkanaście dni temu Dennis Hardholt, prezes Segway-Ninebot Europe, na Digital Press Conference 2023, podczas której zaprezentowano nowe modele e-hulajnóg tej marki. Jedną z najistotniejszych zapowiedzi jest hulajnoga Segway-Ninebot Max G2 – następca doskonale znanego na skalę światową modelu G30 Max.
Najnowsza wersja Ninebota oznacza mocną metamorfozę swojego poprzednika. Pojawia się wiele zupełnie nowych rozwiązań – szczególnie jak na hulajnogę elektryczną z półki „popularnej”, adresowanej do rynku masowego – które mogą niejako tchnąć powiew świeżości w odbiór i użytkowanie tych pojazdów. I chociaż sam design zmienił się tylko nieznacznie względem oryginału, tak naprawdę zmieniło się niemal wszystko.
Nowy Ninebot na 2023 rok – większy i z bajerami
Zacznijmy od faktu, iż e-hulajnoga Ninebot Max G2 została wyposażona w przednie oraz tylne kierunkowskazy, rzecz istotną w świetle przepisów drogowych w wielu krajach Europy. Umieszczono je w kierownicy, poszerzonej względem modelu Max G30.
⇒ CZYTAJ TEŻ: Polska premiera nowości Segway-Ninebot. Trzy e-hulajnogi serii F i nowy model Max G2
⇒ CZYTAJ TEŻ: Ninebot E2 Pro – nowa e-hulajnoga tej marki na 2024 rok wkrótce w Polsce
Kolejną nowością, która dotychczas dostępna była tylko i wyłącznie w modelach premium Ninebota, czyli GT1 i GT2, jest wprowadzenie systemu kontroli trakcji (TCS). Pozwala ona uniknąć niepożądanej utraty trakcji, mogącej doprowadzić do poślizgu hulajnogi.
Następną autorską nowością opatentowaną przez Segwaya jest system RideyLONG, stanowiący formę „współpracy” silnika z nowymi 10-calowymi oponami typu tubless self-healing (zwanymi przez twórców „long range formula tires”), kontrolowaną przez optymalizacyjny algorytm kontrolera. System ten ma zwiększać zasięg hulajnogi i pozwalać – przy pojemności baterii 551wh – na przejechanie na jednym ładowaniu dystansu do 70 km.
Sam silnik, ulokowany w tylnym kole, ma moc nominalną 450 W oraz maksymalną 900 W. Producent zapewnia, że pojazd może bezproblemowo pokonywać wzniesienia o nachyleniu 22 stopni. Prędkość maksymalna Max G2 to 25 km/h (na polskim rynku obecne przepisy wymagałyby mocniejszego ograniczenia jej do 20 km/h).
Na uwagę zasługuje zintegrowanie hulajnogi Ninebota z aplikacją Find My ze sklepu Apple Store, służącą do rejestrowania położenia pojazdu – na wypadek kradzieży.
Klasa wodoszczelności nowego modelu to IPX5, czyli taka sama jak u poprzednika.
Ninebot Max G2 – hulajnoga z amortyzacją
Kolejna istotna zmiana to wprowadzenie zawieszenia na tył i przód. Producent najwyraźniej dobrze wiedział, że wielu użytkowników poprzedniego modelu, pozbawionego jakiejkolwiek amortyzacji poza oponami, aby zwiększyć komfort jazdy stosowało własne modyfikacje dostarczane przez firmy zewnętrzne. Te praktyki nie będą dłużej potrzebne – w hulajnodze elektrycznej Max G2 użyto pojedynczego przedniego amortyzatora hydraulicznego na przód oraz podwójnego zawieszenia sprężynowego na tył.
Dzięki temu zabiegowi poruszanie się hulajnogą powinno być odczuwalnie wygodniejsze i to praktycznie w każdym terenie. Krótko mówiąc: koniec z potrzebą modowania zawieszenia. [ciąg dalszy tekstu pod wideo]
⇒ ZOBACZ TEŻ: Jakie mocne hulajnogi elektryczne są legalne w Polsce? Przegląd 10 modeli z oferty 2023
Hulajnoga cięższa i droższa
Segway-Ninebot Max G2 to zarazem hulajnoga większa od swojego poprzednika. Ma to swoje plusy, jak i oczywiście minusy. Wśród tych pierwszych na pewno warto wskazać fakt, iż udźwig maksymalny pojazdu to teraz 120 kg, co na pewno ucieszy wielu większych użytkowników.
⇒ CZYTAJ TEŻ: Xiaomi 4 Ultra – nowa elektryczna hulajnoga chińskiego potentata na 2023 rok. Z podwójnym zawieszeniem
Minusem nowej hulajnogi jest za to jej masa: 24,3kg to dużo w tym segmencie. Niewątpliwie przyczynia się do tego m.in. wbudowana w pojazd ładowarka oraz wspomniane już wcześniej zawieszenie.
Za nowe rozwiązania przyjdzie nam jednak zapłacić nie tylko zwiększoną masą sprzętu, która obniża komfort wykorzystywania go jako pojazdu na tzw. ostatnią milę (np. w połączeniu z transportem zbiorowym) lecz również dosłownie. Cena Ninebota Max G2 według zewnętrznych publikacji (nie znaleźliśmy jej w źródłach firmowych) to 899 euro, czyli obecnie nieco ponad 4,2 tys. zł.
– Jesteśmy przekonani, że Max G2 będzie najlepszą dojazdową e-hulajnogą w segmencie do 1 tys. euro – zachwalał Dennis Hardholt.
Będzie więcej nowych modeli
Na koniec warto wspomnieć o pozostałych nowościach wprowadzanych przez firmę Segway-Ninebot. Oprócz modelu Max G2 ujawniono także lżejsze e-hulajnogi F2, F2 Pro i F2 Plus, a także przedstawione jako „zero-serwisowe” modele E2 i E2 Plus. Są także hulajnogi stworzone z myślą o dzieciach (C2 oraz C2 Pro, w którym rodzice mogą w aplikacji odpowiednio ograniczyć prędkość pojazdu). Jak widać potentat mikromobilności zamierza w tym roku wypuścić aż osiem nowych modeli, a ma to nastąpić już tej wiosny. Firma nie podała na razie konkretnych terminów wprowadzania nowych modeli na poszczególne rynki Europy.
⇒ Obejrzyj też: Mikromobilność dla osób XXL kontra przepisy