Elektryczna hulajnoga Xiaomi jest niewątpliwie jedną z ikon mikromobilności. Chińska korporacja od wielu lat produkuje użytkowe e-hulajnogi do miasta, bardzo popularne także w Polsce (mówiąc ściślej, produkują je dla Xiaomi inne firmy, ale to osobny temat). W katalogu tej marki nie znajdziemy dużych i mocnych, dwusilnikowych sprzętów quasi-terenowych, jednak w ramach „półki miejskiej” wybór jest bardzo duży: co najmniej kilkanaście różnych modeli i wersji hulajnóg, przy czym ich aktualny katalog i bieżąca dostępność mogą się szybko zmieniać. Niekiedy w sprzedaży nadal można znaleźć także starsze modele oraz oczywiście egzemplarze używane, a niedługo pojawi się zapewne zupełnie nowa seria numer 5. Klient zainteresowany sprzętem Xiaomi staje więc przed pytaniem: jaka hulajnoga będzie najlepsza dla niego, którą wybrać?
Współautorami tego artykułu są Aleksander Gręda, właściciel Mija Serwis w Warszawie, specjalizującego się w hulajnogach Xiaomi, oraz Daniel Sołtysiak, administrator grupy e-hulajnogowej Elektryczny Poznań.
Podobne, a inne. Czym się różnią e-hulajnogi Xiaomi?
Między niektórymi z modeli Xiaomi czasem trudno dostrzec większe różnice wizualnie, natomiast potrafią one dość wyraźnie różnić się ceną (pomijając już częste promocje). To najczęściej wynika z rzeczy ukrytych przed wzrokiem, czyli ze specyfikacji technicznej. Przykładowo hulajnogi 1S oraz Essential (z wcześniejszych generacji Xiaomi) wyglądały identycznie, różniły się jednak tak istotnymi cechami, jak pojemność baterii czy nominalna moc silnika.
Zbliżony wygląd może więc mylić. Główne różnice między podobnymi na pozór modelami dotyczą wielu podstawowych parametrów, m.in.:
- mocy silnika i jego umiejscowienia z przodu lub z tyłu
- wielkości akumulatora i, co za tym idzie, zasięgu
- wielkości i wagi całej hulajnogi
- udźwigu, czyli dopuszczalnej masy użytkownika
- dodatkowych elementów, jak np. kierunkowskazy.
Na tym nie koniec, bo dochodzi jeszcze jeden, „nieoficjalny” element różnicujący, w postaci możliwości „odblokowania” hulajnogi. Czyli podniesienia jej prędkości maksymalnej – sztucznie ograniczonej przez producenta w celu zgodności z przepisami – do poziomu realnych możliwości technicznych danego sprzętu. Odblokowanie hulajnogi Xiaomi może być proste, a może być też bardzo trudne czy wręcz niemożliwe (przynajmniej, jeśli taka operacja ma mieć sens ekonomiczno-techniczny).
Wszystko to może wywoływać u potencjalnego klienta dezorientację. Jeśli e-hulajnoga Xiaomi, to która będzie najlepszym wyborem? W tym tekście postaramy się ułatwić Wam znalezienie odpowiedzi na te pytania i uprościć wybór, wskazując zarazem kilka najciekawszych, naszym zdaniem, modeli. Najpierw jednak trochę informacji ogólnych. [ciąg dalszy artykułu pod wideo]
⇒ MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: Silnik z przodu czy z tyłu – który wariant jest lepszy w elektrycznej hulajnodze?
Zamęt z nazwami modeli
Niestety, nazwy hulajnóg Xiaomi sprawy na pewno nie ułatwiają. Wręcz przeciwnie.
Kolejne generacje, nowe edycje…
Na pozór wydaje się, że można interpretować je prosto – na przykład tak, że numer obecny przy nazwie wielu modeli hulajnóg Xiaomi uznamy za numer kolejnej generacji tego samego modelu. Obecnie jest to 3 lub 4, a wkrótce ma dojść także 5, znana na razie tylko z nieoficjalnych przecieków. Dodatkowo jednak producent wprowadził przy niektórych hulajnogach dopisek „2nd Gen”, który w tłumaczeniu literalnie oznacza właśnie „drugą generację” – co trochę mąci. A rzeczywistość wygląda tak, że „generacje” potrafią różnić się od siebie czasem na tyle mocno, że sprzęt 2nd Gen należałoby uznać już za całkowicie nowy model, bardzo odmienny od swojego domniemanego poprzednika.
Przykładem niech będzie hulajnoga Xiaomi 4 Pro. Ma ona silnik z przodu, tylny hamulec tarczowy i działa na napięciu 36 V. Tymczasem jej „druga generacja”, czyli Xiaomi 4 Pro 2 Gen, to silnik z tyłu, hamulec bębnowy w kole przednim oraz napięcie 48 V. Do tego dochodzi inna konstrukcja ramy, inna konstrukcja kierownicy i mechanizmu składania, a nawet dodane kierunkowskazy…
Żeby było trudniej, dodatkowo możemy czasem spotkać przy nazwie kolejny dodatek „NE” (od ang. new edition). Dopiski „NE” wynoszą cały bałagan na jeszcze wyższy poziom. Tym razem na przykładzie modelu Xiaomi Pro 2: dodając mu „NE” firma wprowadziła kilka mniejszych i większych zmian (np. opony 9 cali w systemie bezdętkowym, lepsze uszczelnienia w obszarze kokpitu, przeprojektowany błotnik tylny), przy czym o żadnej z tych zmian nie informuje w specyfikacji.
Tu dochodzimy do kolejnej kwestii. Chiński producent bardzo uważnie analizuje to, co dzieje się z jego sprzętami i wprowadza multum zmian i poprawek, o których nawet nie wspomina w oficjalnych komunikatach. Pracując przez lata w serwisie z tymi sprzętem i mając do czynienia z dużą liczbą hulajnóg Xiaomi z różnych roczników produkcji, takie „ukryte” usprawnienia można zaobserwować często i gęsto – a mogą one wpłynąć np. na bieżącą dostępność części.
Co można wywnioskować z nazwy?
Gdyby spróbować to wszystko uporządkować i rozkodować nazewnictwo w sposób, który pozwoli klientowi z grubsza rozróżnić gamę modelową, można następująco scharakteryzować elementy nazwy hulajnogi:
- Oznaczenie numeryczne modeli: 2, 3, 4. Nie zdarzyło się dotychczas, żeby nowszy model miał niższy numer, więc przykładowo 3 na pewno będzie starszym modelem niż 4. Tyle wiadomo na pewno;
- Oznaczenie wersji. Wersje lite lub essential to modele bazowe, z najsłabszymi parametrami technicznymi, na mniejszych kołach i często najlżejsze. Wersje „regularne” to średnia półka w każdym aspekcie. Seria Pro to modele o najwyższych parametrach z gamy modelowej. Mamy jeszcze Ultra, czyli półkę top, jednak dotychczas jest to tylko jeden model i nie wiadomo czy Xiaomi będzie ten segment rozwijać;
- Dopisek NE. Widząc go, można zakładać, że producent wprowadził jakieś mniejsze lub większe zmiany, zwykle eliminując pomniejsze wady. Można to określić jako rodzaj liftingu, mając pewność, że nie będzie to zupełnie inna hulajnoga niż ten sam model bez NE.
- Dopisek 2 Gen może natomiast (choć nie musi) oznaczać dość radykalne zmiany. Wtedy różnice warto przeanalizować dokładnie.
Reasumując: nadzieja, że rozszyfrowanie nazwy pozwoli nam precyzyjnie zrozumieć miejsce danego modelu w całym katalogu Xiaomi, byłaby płonna. Człony nazwy mogą być jedynie pewną podpowiedzią i warto do niej podchodzić z rezerwą. Tym bardziej, że są one przecież także elementem marketingowym.
Aplikacja – dekowana i „akcesoryjne”
Wszystkie modele Xiaomi mają tę samą dedykowaną przez producenta aplikację na smartfon: Mi Home. Hulajnoga ze smartfonem komunikuje się przez Bluetooth, a w samej aplikacji znajdziemy informacje o stanie hulajnogi, jej baterii i przebiegu oraz funkcje takie jak sterowanie oświetleniem czy odblokowanie / zablokowanie hulajnogi. Aplikacja fabryczna nie jest więc elementem różnicującym modele, który należałoby brać pod uwagę przy wyborze.
Inaczej natomiast rzeczy się mają, jeśli chodzi o współpracę hulajnóg Xiaomi z aplikacjami innych deweloperów, które można nazwać „aplikacjami akcesoryjnymi” . W przypadku modeli starszych (np. Mi Scoooter 3 czy Pro 2) mamy znacznie większą swobodę ich parowania z różnymi zewnętrznymi aplikacjami, pozwalającymi na rozmaite działania wokół obsługi hulajnogi.
Z każdą kolejną wypuszczaną „generacją” Xiaomi utrudnia jednak komunikację z software’m nieoryginalnym
Poczynając od „czwórki”, gdzie producent zastosował inną elektronikę, dostęp taki jest już bardzo skomplikowany: aplikacja akcesoryjna, nawet jeśli połączy się i „zobaczy” hulajnogę, to bardzo często nie sczytuje już jej parametrów. Dla zwykłych użytkowników nie będzie to miało większego znaczenia, ale jeśli ktoś lubi personalizować i zmieniać parametry, itp. to warto, żeby o tym wiedział.
[ciąg dalszy artykułu pod wideo]
⇒ MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: Nie kupuj w ciemno. Jak wybrać najlepszą dla siebie hulajnogę elektryczną?
Tutaj drobny protip dla początkujących – zakładając konto w Mi Home w celu aktywacji hulajnogi (kiedyś nie było to konieczne, obecnie jest) warto robić to świadomie, zapamiętując dane logowania itp. Zdarzały się sytuacje, że dzieci pod wpływem entuzjazmu po otrzymaniu hulajnogi pokonywały ten etap jak najszybciej i bez żadnego zastanowienia, potem gubiły lub niszczyły smartfon – i okazywało się, że dostęp do hulajnogi z nowego smartfona był mocno utrudniony, bo nie było jak zalogować się do aplikacji, a hulajnoga odrzucała nowy telefon, jako wciąż połączona z poprzednim.
Prędkość maksymalna Xiaomi: ustala się w chwili aktywacji
Odkąd w maju 2021 roku do polskich przepisów wprowadzono obowiązkowe ograniczenie prędkości dla e-hulajnóg na poziomie 20 km/h, firma Xiaomi w Polsce trzyma się tych regulacji bardzo skrupulatnie. I tu uwaga! Czytając specyfikację, nawet na stronie samego producenta, można przy niektórych oferowanych obecnie w Polsce modelach – np. Mi Pro 4 2nd Gen – wyczytać w danych technicznych prędkość do 25 km/h (czyli większą niż dopuszczają nasze przepisy). Może to zmylić mniej dociekliwego klienta. Tymczasem kilka linijek niżej znajdziemy np. dopisek z gwiazdką: Prędkość maksymalna może się różnić w zależności od kraju i lokalnych przepisów.
Czasem ten drugi dopisek może specyfikacji w ogóle zniknąć. Nie widać go obecnie np. w danych technicznych dla modelu Xiaomi 4. Być może przez niedbalstwo.
Tymczasem wygląda to tak, że hulajnogi Xiaomi po wyjęciu z kartonu wymagają wspomnianej aktywacji za pomocą aplikacji – bez tego nie będą normalnie działały.
Na tym etapie hulajnoga definiuje region użytkowania – i wykrywając Polskę, dostosowuje swoje parametry do przepisów wewnętrznych.
Nie da się już tego zmienić po prostu z interfejsu aplikacji. O tym problemie było dość głośno po wejściu w życie limitu prędkości 20 km/h, gdy na stronach elektromarketów długo jeszcze pisano o 25 km/h. A potem przy aktywacji hulajnogi wyskakiwała niespodzianka: ograniczenie do 20 km/h.
Wycieczka do Czech?
Dlatego zdarzało nam się spotkać nawet z praktyką taką, że bardziej zorientowany w temacie polski użytkownik specjalnie kupował hulajnogę Xiaomi w sąsiednich Czechach – gdzie dozwolona prędkość elektrycznych hulajnóg to 25 km/h – i tam właśnie aktywował swój sprzęt w aplikacji. Dzięki temu mógł potem na stałe korzystać z wyższej prędkości maksymalnej także w Polsce (oczywiście naruszając tutejsze przepisy).
[ciąg dalszy artykułu pod wideo]
⇒ MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: Jaka e-hulajnoga jest „legalna” w Polsce, a jaka nie? Aktualne na 2025 rok
Warto też wiedzieć, że ograniczanie możliwości sprzętu przez producenta może być przeprowadzane w ogóle poza świadomością użytkownika. Kluczowe znaczenie ma tutaj software. W momencie, gdy weszły w życie obecne przepisy w Polsce, w aplikacji Mi Home pojawiła się aktualizacja, która – po „wgraniu” na smartfon – automatycznie ograniczała prędkość w hulajnogach kupionych jeszcze przed zmianą(!) tych przepisów, dodatkowo blokując możliwość szybkiego i łatwego ich odblokowania. Oczywiście użytkownicy szybko znaleźli obejście, ale trzeba mieć świadomość, że tak może to działać.
Odblokowanie prędkości – możliwe czy nie?
Z kwestią odblokowania prędkości maksymalnej w hulajnogach Xiaomi też bywa różnie. W przeszłości pierwsze modele tej marki bardzo łatwo dawało się odblokować poprzez software, używając do tego odpowiedniej aplikacji. Dzisiaj jest to o mocno utrudnione, często wymaga ingerowania w elektronikę i podzespoły sprzętu, a czasem jest całkowicie uniemożliwione. Serwisy, które oferują usługę odblokowania Xiaomi, podają czasem listę modeli, w których aktualnie są w stanie to zrobić – i tych, których nie mogą odblokować. I tak np. wspomniana wyżej hulajnoga Xiaomi 4 Pro (z silnikiem w przednim kole) uchodzi obecnie za możliwą do odblokowania, a jej „druga generacja” z silnikiem w kole tylnym, czyli Xiaomi 4 Pro 2nd Gen – już nie.
To się zmienia w miarę „wyścigu zbrojeń” między producentem a specjalistami od „hakowania” hulajnóg. Sytuacja jest mocno dynamiczna, dzisiaj odblokować się nie da, a za miesiąc już tak. Jeśli więc dla kogoś ta kwestia jest ważna – przed zakupem powinien orientować się (np. w serwisach) jak wygląda aktualna sytuacja dla danego modelu.
Którą hulajnogę Xiaomi wybrać – modele najbardziej godne uwagi w 2025 roku
Nasz przegląd kilku sugerowanych modeli ułożyliśmy w kolejności rosnącej, kierując się wagą sprzętu. Zaczynamy się od lekkich hulajnóg – ekonomicznych i łatwych w transporcie, które łatwo przenosić i które zaspokoją podstawowe potrzeby, takie jak np. dojazd do sklepu w odległości kilku kilometrów. To dobry wybór dla osób, które potrzebują hulajnogi „na ostatnią milę” – łatwo je ze sobą zabrać do innego środka transportu.
Następnie stopniowo przechodzimy do modeli coraz mocniejszych, o większym zasięgu, nieco większych gabarytach i lepiej wyposażonych. A na końcu jest reprezentant jeszcze nieco innej kategorii – jedyna hulajnoga Xiaomi wyposażona w zawieszenie (czyli lekko uterenowiona) i zarazem najmocniejsza ze wszystkich dostępnych modeli, odróżniająca się wyraźnie także wyglądem.
1. Xiaomi Mi Electric Scooter 3
Ten model Xiaomi jest skierowany do użytkowników, którzy wymagają, aby hulajnoga była poręczna i lekka – waży zaledwie 13,2 kg, dzięki czemu żadna przeciętnie sprawna osoba dorosła nie powinna mieć problemu z jej przeniesieniem. Mi Electric Scooter 3 wyposażony został w silnik o mocy nominalnej 300 W, a maksymalnej 600 W, pozwalającej pokonać wzniesienia nachylone pod kątem 16 proc.
Niestety, niska waga ma swoją cenę. Pojemność baterii to tylko 275 Wh (co według deklaracji producenta daje laboratoryjny zasięg maksymalny 30 km, w praktyce oczywiście mniej). Udźwig tej hulajnogi to 100 kg, nie nadaje się więc dla większych i cięższych użytkowników. Rozmiar opon: 8,5 cala. Ochrona sprzętu przed wodą i pyłem to IP54.
Warto wspomnieć o wariantach kolorystycznych hulajnogi Mi 3 – mamy do wyboru kolorystykę kremową z pomarańczowymi akcentami oraz czarną z niebieskimi akcentami, co sprawia, że wyróżnia się ona lekko na tle większości pozostałych modeli.
Cena tej hulajnogi z reguły waha się między 1300 zł a 1500 zł i jest to najtańsza propozycja w tym przeglądzie.
2. Xiaomi Pro 2, najlepiej „NE”
Xiaomi Pro 2 to hulajnoga lekka (nieznacznie powyżej 14 kg) z ramą aluminiową, mająca niewielkie gabaryty w zestawieniu z opisaną niżej serią 4, a zarazem nadal oferująca konkurencyjne parametry, w tym dobry zasięg, bezproblemowy dostęp do części zamiennych i akcesoriów. Z kolei w porównaniu z modelem Mi 3 ma odrobinę większy podest i wyżej rączki kierownicy, przez co będzie wygodniejsza dla osób o większym wzroście. A do tego daje możliwość łatwego odblokowania prędkości. W segmencie hulajnóg typowo miejskich model ten na pewno wart jest uwagi.
Wersja podstawowa jeździ na kołach z oponami 8,5 cala. Silnik w przednim kole ma moc nominalną 300 W i szczytową 600 W. Akumulator 12,4 Ah daje teoretyczny zasięg na jednym naładowaniu do 45 km. Sprzęt ma tylny hamulec tarczowy plus hamulec elektryczny z odzyskiwaniem energii. Klasa wodoszczelności to typowe IP 54, a maksymalne obciążenie do 100 kg.
Model Xiaomi Pro 2 polecamy szczególnie w wersji „NE”, gdzie obok różnych mniejszych usprawnień producent zastosował pompowane bezdętkowe opony w rozmiarze 9 cali (przy czym informacja o tym jakoś nie przedostała się do specyfikacji na stronach sprzedawców).
Cena modelu Pro 2 to okolice 2000 – 2800 zł. Ten model zapewne nie będzie kontynuowany, o nowy sprzęt coraz trudniej, można jednak jeszcze znaleźć go w sprzedaży z dawnych stanów magazynowych.
3. Xiaomi Electric Scooter 4
Hulajnoga Xiaomi 4 stała się pod każdym względem większa i cięższa od opisanego na początku poprzednika z trójką w nazwie. W porównaniu do Mi 3 wysokość kierownicy podniesiono o 3,8 cm, długość hulajnogi o 6,4 cm, rączkę poszerzono o 5 cm, a platformę o 1,5 cm. Waga hulajnogi wzrosła do 15 kg.
Ponownie mamy tutaj silnik o mocy 300 W nominalnie i 600 W mocy szczytowej i podobnie jak model Mi 3 jest ona w stanie pokonać wzniesienia o nachyleniu 16 proc. Teoretyczny zasięg w tym modelu wzrósł do natomiast do 35 km. Xiaomi Mi 4 jeździ na dużych kołach – z oponami 10 cali typu tubless (pompowane, bezdętkowe).
Ciekawostką jest fakt, iż w modelu tym zastosowano 6-osiowy żyroskop akcelerometru, który ma wyłączać sprzęt podczas upadku na hulajnodze, by uchronić go przed dodatkowymi uszkodzeniami. Na uwagę zasługuje również to, że Xiaomi 4 posiada o 10 proc. większy udźwig od swojego poprzednika – wynosi on tu 110 kg. Klasa wodoszczelności – ponownie IP 54.
Cena z reguły oscyluje między 1400 zł a 1600 zł. To dobry wybór np. dla użytkowników nieco cięższych, którzy nadal potrzebują hulajnogi lekkiej i względnie niedużej, ale Mi 3 wydaje się dla nich zbyt mikra.
4. Xiaomi Electric Scooter 4 Pro 2nd Gen
Ten model Xiaomi wyróżnia się na tle pozostałych wyższym napięciem pracy 48 V. Silnik został tym razem umiejscowiony z tyłu i ma wyraźnie większą moc: 400 W nominalnie oraz aż 1000 W w szczycie, dzięki czemu wzrasta zdolność pokonywania wzniesień (22 proc.). Akumulator ma 468 Wh, a deklarowany maksymalny zasięg dochodzi już do 60 km.
Model ten skonstruowano na ramie ze stali węglowej, która ma być trwalsza od aluminium. Ceną za to jest już dość znaczna masa: 19 kg. Opony mamy tu pneumatyczne bezdętkowe o wielkości 10 cali.
Xiaomi 4 Pro 2nd Gen została wyposażona w kierunkowskazy. W porównaniu do poprzedników ma o kilka milimetrów szersze opony, co ma dawać lepsze wrażenia z jazdy. Pierwszy raz w hulajnodze Xiaomi występuje również funkcja automatycznego zapalenia świateł, uzależniona od poziomu oświetlenia wokół. Udźwig to 120 kg, więc już całkiem słuszny.
To dobry wybór dla tych, którzy potrzebują hulajnogi miejskiej średniej kategorii. Za ten model przyjdzie nam zapłacić około 1800 zł – 1900 zł.
Xiaomi 4 Pro 2nd Gen czy po prostu Xiaomi 4 Pro?
Hulajnoga Xiaomi 4 Pro 2nd Gen wydaje się ciekawszą propozycją i lepszym wyborem od Xiaomi 4 Pro – jak już wspomnieliśmy wcześniej, są to bardzo różniące się modele. 2nd Gen jest o 2 kg cięższy – to minus tego modelu. Poza tym jednak, jeśli chodzi o parametry, oferuje on to samo lub więcej – a jest znacznie tańszy od modelu 4 Pro „pierwszej generacji”. Wyjaśnieniem jest (być może) fakt, że firma zmieniła fabrykę. Producentem 4 Pro dla Xiaomi był Ninebot, podczas gdy 4 Pro 2 Gen wytwarza już inny zakład. W efekcie jakość wykonania, jak się zdaje, nieco spadła, ale nie na tyle, by uzasadniało to dużą różnicę w cenie.
Ok, jest jeszcze jeden powód, dla którego można decydować się na 4 Pro z silnikiem z przodu – potwierdzona możliwość odblokowania prędkości. W 2 Gen może być z tym problem.
5. Xiaomi Electric Scooter 4 Ultra. Na bogato
To najpotężniejsza hulajnoga, jaką kiedykolwiek wyprodukowało Xiaomi, wykraczająca poza klasyczne miejskie konstrukcje tego producenta. Na tle pozostałych Electric Scooter 4 Ultra wyróżnia się wyższym napięciem baterii 48 V oraz podwójnym zawieszeniem, dzięki któremu nie tylko wygląda inaczej niż pozostałe, ale może też zjechać poza asfalt. Hulajnoga ma duże 10 calowe bezdętkowe opony z technologią durażel, które sprawiają że sprzęt prowadzi się wygodnie nawet na niezbyt równym terenie.
W tylnym kole umieszczono silnik o mocy 500 W nominalnie oraz 940 W w szczycie. W modelu tym mamy sporej pojemności baterię, pozwalającą wg deklaracji na przejechanie aż do 70 km na jednym ładowaniu oraz wyższą niż przy innych hulajnogach Xiaomi wodoszczelność IP55, która pozwala na poruszanie się w lekkim deszczu. Mamy też kierunkowskazy.
Masa pojazdu tym razem jest już jednak znacznie większa: 4 Ultra waży aż 24,5 kg.
Cena tego modelu sięga 4000 zł, w dniu publikacji tego materiału w promocji była jednak dostępna za 3000 zł. Hulajnoga Electric Scooter 4 Ultra może być wyborem dla tych, którzy mają zaufanie i przekonanie do marki Xiaomi, stawiają na stabilną dostępność części i serwisu, a zarazem chcą czegoś trochę innego niż sztampowy miejski klasyk.
Którą hulajnogę Xiaomi można odblokować?
Z wymienionych wyżej hulajnóg odblokować można modele:
- Mi Scooter 3
- Xiaomi Pro 2
- Xiaomi 4 Pro (1 Gen, z silnikiem z przodu)
- Xiaomi Ultra
Zdaniem specjalisty. Aleksander Gręda, Mija Serwis:
Elektryczne hulajnogi Xiaomi są od wielu lat – i nadal pozostają – bardzo liczącą się marką typowo miejskich e-hulajnóg, w dużym stopniu: symbolem tej kategorii. Przez lata straciły jednak relatywnie na najważniejszych atutach, przesądzających wcześniej o ich wyjątkowości, takich jak łatwa dostępność części zamiennych czy chociażby bezkonkurencyjna masa w stosunku do ogólnej trwałości.
Niektóre nowe modele w pierwszym kontakcie sprawiają wręcz wrażenie ogólnie nieco „gorszych” , czy niejako tańszych. Stalowe ramy, większa masa… Konstrukcyjnie mogą wydawać się bardziej toporne, a przy tym niekoniecznie wytrzymalsze, tym bardziej, że akurat na wytrzymałość ram poprzednich modeli nie można było narzekać. Niemniej, patrząc na ogólne dopracowanie i sukcesywne poprawianie mechaniczne i elektroniczne problemów konstrukcji z początków hulajnóg – sprzęt Xiaomi zasadniczo trzyma swój dobry poziom.
Rynek poszedł jednak do przodu. Jeśli ludzie wymieniają swoje hulajnogi, to zwykle na większe, mocniejsze i oferujące więcej. Z kolei ci, którzy cenią sobie czysto użytkowe, miejskie cechy pozostają przy swoich starych sprzętach, takich jak M365, Pro czy 1S i po prostu je serwisują. Ze względu na trwałość elektroniki i prostą konstrukcję mechaniczną służą one po latach tak samo dobrze, jak na początku. Określam te hulajnogi mianem wołów roboczych. Emocji taki sprzęt nie budzi żadnych, ale wozi i robi to dobrze.
Żeby nie być gołosłownym – nie brakuje hulajnóg Xiaomi z przebiegami ponad 10 tys. km, a pojawiają się i takie, które zbliżają się do 20 tys. km. Nie spotkałem dotychczas zbyt wielu hulajnóg innych marek z takimi przebiegami. Paradoksalnie to wszystko powoduje jednak, że – choć nie mamy na ten temat żadnych twardych danych – można obstawiać, że Xiaomi traci ostatnio udział w rynku.
Rekomendacja: Moje osobiste rekomendacje to starsze modele Scooter 3 i Pro 2. Są już na tyle długo na rynku, że w serwisie trafiają się regularnie, więc można je naprawdę rzetelnie ocenić. Większość wad poprzednich modeli została w nich wyeliminowana, a przy odrobinie chęci i dbałości o stan techniczny sprzęty te potrafią służyć właścicielowi bardzo długo. Obie hulajnogi można też odblokować.
Chcesz wesprzeć naszą pracę? Nie zbieramy na Patronite ani nie prosimy o kawę, ale możesz: