W Warszawie można już spotkać hulajnogi elektryczne Bolt 4. Jest to nowość w polskich flotach estońskiego operatora. Pojazdy, mimo identycznej jak we wcześniejszych modelach zielonej kolorystyki, dość wyraźnie różnią się od dotychczasowych boltów. Uwagę zwraca zwłaszcza charakterystyczny, nietypowy tył hulajnogi, gdzie ulokowano baterię.
Bolt 4 to model, który firma pokazała na świecie w grudniu 2020 roku. Zanim został zaoferowany użytkownikom nad Wisłą, minęło więc ok. 16 miesięcy. – Obecnie trwa wymiana floty m.in w Polsce. Model hulajnogi Bolt 4, dostępny już w Warszawie, jest także stopniowo wprowadzany w innych polskich miastach. Ze względów biznesowych nie możemy podać dokładnej liczby dostępnych hulajnóg – odpowiedziała na nasze pytania Martyna Kurkowska z biura prasowego Bolta w Polsce.
Co może e-hulajnoga Bolt 4
Bolt twierdzi, że jego e-hulajnogi to całkowicie własna konstrukcja. Zgodnie ze specyfikacją podawaną przez firmę czwarta generacja ma zasięg do 40 km, osiąga prędkość 25 km/h (w Polsce przepisy wymuszają jej ograniczenie do 20 km/h) i waży 22 kg (to sporo więcej niż 17-kilogramowy poprzedni model). Jeździ na 10-calowych, pompowanych oponach. Pojazd ma dwa hamulce – mechaniczny i elektroniczny.
Nisko ulokowany podest (obniżony środek ciężkości ma zapewniać większą stabilność) jest nieco szerszy niż w poprzednich boltach. Jak wszystkie wcześniejsze modele, także i Bolt 4 zamiast pojedynczej, bocznej nóżki ma centralną stopkę, dzięki czemu zaparkowana hulajnoga jest nieco mniej wywrotna. Deklarowana żywotność hulajnogi Bolt 4 to pięć lat.
⇒ CZYTAJ TEŻ: Warszawa to kolejne polskie miasto, w którym Bolt wprowadza rowery elektryczne na wynajem z aplikacji
Elektronika w urządzeniu jest w stanie dopasować zachowanie pojazdu do strefy, w której się znajduje (np. strefy ograniczonej prędkości czy no-parking), co już jest od dawna standardem w sharingu. Jako innowacyjną funkcję hulajnogi Bolt 4 firma komunikowała natomiast rodzaj jednokierunkowego interfejsu głosowego – zgodnie z opisem pojazd może informować głosowo kierującego o różnych statusach wykrywanych przez sensory, takich jak np. niebezpieczna jazda albo wjechanie w obszar ograniczonej prędkości. Nie wiemy czy te funkcje będą stosowane w Polsce.
Kto lubi wymienne baterie?
Hulajnoga Bolt 4 ma też, w odróżnieniu od poprzednich modeli tej marki, wymienne baterie. To rozwiązanie staje się coraz bardziej popularne we flotach sharingowych, zwalnia bowiem operatorów z konieczności zwożenia całych rozładowanych pojazdów w celu ponownego naładowania – wystarczy podjechać ze świeżą baterią.
Spotkaliśmy się jednak z opinią, że właśnie ten element konstrukcyjny może być piętą achillesową nowej hulajnogi. – System wymiennej baterii uchodzi za mankament hulajnogi Bolt 4. Konkretnie problem leży w systemie wyjmowania, który nie wymaga żadnych specjalnych narzędzi, a wyjęcie baterii przygotowanemu złodziejowi zajęłoby na pewno mniej niż dwie minuty – komentuje Marcin Goluch, analityk i znawca elektrycznego sprzętu hulajnogowego, administrator serwisu ScooterHacking.org.
– Obawiam się więc, że baterie nowych hulajnóg Bolta mogą stać się celem złodziei. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że obecnie występują problemy z dostawami ogniw o wysokim natężeniu oraz pojemności. Rozkładanie kradzionych baterii może się więc okazać opłacalne – mówi Goluch.
Niestety, już wcześniej na rynku sharingowym w Polsce zdarzały się już fale kradzieży – dotyczyły one zwłaszcza takich modeli sharingowych, które miały także swoje wersje adresowane na rynek detaliczny. Ciężką walkę ze złodziejami toczyła sieć hive, podobne problemy miała także sieć Scoot119 (obie marki są już nieobecne na polskim rynku). Być może jednak w tym przypadku obawy się nie potwierdzą.
W Europie jeździ już nowszy Bolt 5
Warto zauważyć, że choć Bolt 4 dopiero teraz wchodzi do Polski, nie jest bynajmniej najnowszą pozycją w katalogu e-hulajnóg Bolta. W ostatnich dniach marca tego roku firma ogłosiła wprowadzenie kolejnej generacji – hulajnogi Bolt 5. Jest to zupełnie inna konstrukcja, wyposażona z przodu w amortyzator oraz większe, 12-calowe koło. Tutaj wymienna bateria ulokowana jest w przedniej części, między podestem a kolumną kierownicy.
Estoński operator zapowiedział, że najnowszych jednośladów Bolt 5 wprowadzi w Europie 20 tys. Użytkownicy w Polsce jednak nieprędko na tej hulajnodze pojeżdżą. – Model Bolt 5 dostępny jest aktualnie w wybranych miastach Belgii, Hiszpanii, Szwecji, i Włoch. Na chwilę obecną nie planujemy wprowadzania tego modelu na rynek polski – informuje Martyna Kurkowska.
Jak podawał dwa tygodnie temu serwis Electrive.com, Bolt zamierza zainwestować w tym roku ponad 150 mln euro w ekspansję swojego biznesu mikromobilnego (sharing e-hulajnóg i e-bike’ów). Do końca 2020 roku firma chce mieć floty złożone łącznie z ponad 230 tys. jednośladów w ponad 250 miastach Europy. W kwietniu Bolt także w Polsce dodał do swoich usług elektryczne rowery na wynajem, wprowadzając je w Krakowie, Olsztynie i Bydgoszczy.
⇒ ZOBACZ TEŻ: Jak zgodnie z przepisami parkować e-hulajnogi w miastach