Chińska firma Segway-Ninebot, która przedstawia się jako największy globalny producent elektrycznych hulajnóg, ogłosiła akcję serwisową dla dwóch swoich modeli: Segway Ninebot Max G30P oraz Max G30LP. Skala jest bardzo duża – w USA wezwanie dotyczy aż 220 tys. egzemplarzy, które w ostatnich latach trafiły w ręce klientów.

Przyczyną jest potencjalna wada mechanizmu składania, która może skutkować niekontrolowanym złożeniem kierownicy hulajnogi podczas jazdy. Jak wynika z komunikatu amerykańskiej Komisji ds. Bezpieczeństwa Produktów (Consumer Product Safety Commission), udokumentowano 68 zgłoszeń o tego typu awariach, które w 20 przypadkach spowodowały obrażenia użytkownika (otarcia, siniaki, rany cięte i złamania kości).

Baner Electricall

Zgodnie z wezwaniem konsumenci powinni natychmiast zaprzestać korzystania z objętych akcją hulajnóg elektrycznych i skontaktować się z Segway’em. Swój komunikat opublikowała także sama firma – znajdziecie go tutaj.

Wezwanie nie przewiduje zwrotu pieniędzy ani wymiany sprzętu. Jak wynika z komunikatów, jeśli kontakt z firmą potwierdzi, że mechanizm składania w danym modelu wymaga regulacji, użytkownik otrzyma bezpłatny zestaw konserwacyjny do samodzielnych czynności konserwacyjnych. Zestaw zawiera narzędzia i instrukcje dotyczące sprawdzania i dokręcania mechanizmu składania oraz utrzymywania go w odpowiedniej kondycji.

E-hulajnogi sprzedawane przez pięć lat

Ninebot Max G30 to bardzo popularny sprzęt, generalnie uważany za dobrą i wytrzymałą hulajnogę. Duzi producenci oferują jednak swoje modele w wielu różnych sub-konfiguracjach, z różnymi oznaczeniami szczegółowymi, niekiedy zależnymi od tego, na jaki rynek hulajnoga jest kierowana (w tym przypadku mowa o literkach P oraz LP za główną nazwą modelu).

Wiadomo, że hulajnogi, których dotyczy problem, były sprzedawane w USA w sieciach Best Buy, Costco, Walmart, Target i Sam’s Club, a także online na stronie firmowej Segway.com oraz w Amazon.com. Były dostępne od stycznia 2020 roku do lutego 2025 roku (czyli najpewniej aż do wyjścia wady na światło dzienne). Kosztowały od 600 do 1 tys. dolarów.

Max G30P - model, którego dotyczy akcja serwisowa (wezwanie serwisowe) firmy Segway Ninebot
Segway Ninebot MAX G30P – model objęty w USA wezwaniem serwisowym. Screen z witryny firmy

Czy te konkretne modele oferowano także w polskiej dystrybucji lub czy wada może dotyczyć także bliźniaczych konstrukcyjnie e-hulajnóg, adresowanych na inne rynki niż amerykański i z innymi oznaczeniami – tego nie wiemy. Na polskiej wersji strony Segway’a znajdziemy model Ninebot Max G30, jednak opisany jako D II. Wysłaliśmy do polskiego dystrybutora pytanie o tę sprawę, jeśli odpowie – zaktualizujemy artykuł.

⇒ MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:

Oczywiście mogły do Polski trafić także feralne egzemplarze poza oficjalną dystrybucją, np. w wyniku tzw. importu indywidualnego. Zainteresowani znajdą na stronie Segway’a namiary, pod którymi zapewne mogą dopytać o swój egzemplarz.

Obecnie na rynku dostępna jest już trzecia generacja tego modelu. W 2023 roku Ninebot wprowadził bowiem model Max G2, a w tym roku zadebiutował Max G3 (link do tekstu – patrz wyżej).

Cywilizowanie rynku?

Akcja serwisowa firmy Segway – Ninebot ma niewątpliwie dużą skalę, to prawdopodobnie największe takie wydarzenie w historii branży elektrycznych hulajnóg. Jeśli jednak spojrzeć na temat bez szukania nadmiernej sensacji, to można dojść do wniosku, że świadczy raczej o odpowiedzialności producenta i amerykańskich organów niż o szczególnie dramatycznych uchybieniach produkcyjnych. Na 220 tys. egzemplarzy, sprzedanych przez pięć lat, 68 przypadków awarii to 0,03 proc. (choć oczywiście nie wszystkie przypadki musiały zostać udokumentowane).

Paradoksalnie, można więc uznać to wydarzenie za przejaw dojrzewania i cywilizowania się rynku. To oczywiście już subiektywna opinia.


Chcesz wesprzeć naszą pracę? Nie zbieramy na Patronite ani nie prosimy o kawę, ale możesz:

WSPARCIE