Ovivo to nowa w Polsce marka oferująca rowery elektryczne, którą w tym momencie na pewno mało kto zna, ale która w sezonie 2025 może stać się dość szeroko znana – a to choćby z pewnego powodu, o którym piszemy niżej.

Konkurencja na rynku rowerów elektrycznych jest bardzo duża, w pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że dzieli się on na firmy, nazwijmy to, klasyczne, czyli często z pewnym dziedzictwem rowerowym i bardziej ugruntowane na rynku (polskie i zagraniczne) oraz na marki typowo chińskie oferujące swój sprzęt głównie poprzez tzw chińskie platformy e-commerce, niekiedy bez uznawanej przez polskie prawo skarbowe faktury VAT. Na tym tle Ovivo jest jakby jeszcze trochę gdzie indziej…

W tym momencie firma w ofercie ma cztery modele, większość w różnych wariantach kolorystycznych, a ma być co najmniej jeszcze jeden. Co to za firma i na co z jej strony mogą liczyć klienci? O tym w dzisiejszym artykule, a sprzęt, który przedstawimy to rower elektryczny Ovivo Neo C2 marki.

Rower elektryczny Ovivo Neo C2

Zacznijmy od prezentacji roweru. Elektryk Ovivo Neo C2 to przede wszystkim rower składany, na potężnych grubych oponach: 20 cali na 4 cale. Pozwala to go zaliczyć do tzw. fatbike’ów.

Napędza go silnik marki Bafang o mocy nominalnej 250 W i momencie obrotowym 70 Nm, a fabrycznie ustawiona maksymalna prędkość, do jakiej działa wspomaganie silnikiem, to 25 km/h. Oznacza to, że te parametry są zgodne z polskimi i unijnymi przepisami regulującymi rower ze wspomaganiem elektrycznym, ale jest tu pewien niuans do którego jeszcze wrócimy.

Widok na kierownicę
Neo C2 – widok na kierownicę, panel sterowania, włącznik świateł i kierunkowskazów oraz wyświetlacz. Fot. ZD / SmartRide.pl

Akumulator na napięciu 48 V ma pojemność 18 Ah. Mamy tu więc około 850 Wh energii, co wg producenta daje zasięg do 90-120 km na jednym ładowaniu – oczywiście to parametr teoretyczny. Akumulator ulokowany jest za rurą podsiodłową i zabezpieczony kluczykiem, jest możliwość wyciągnięcia go np. do ładowania poza rowerem. To ważne choćby w związku z dużą masą własną roweru (patrz niżej), która powoduje, że doprowadzenie go do gniazdka np. w mieszkaniu może być problematyczne. Samo ładowanie do pełna zajmuje ok. sześciu godzin.

Przy obu kołach są hamulce tarczowe i są to hamulce hydrauliczne. Przekładnia to 7-biegowa, podstawowa przerzutka Shimano.

Elektryczny fatbike Ovivo Neo C2
Ovivo opisuje Neo C2 jako model do miasta. Grube opony i przednia amortyzacja powodują jednak, że można go używać także w lekkich warunkach terenowych. Fot ZD/SmartRide.pl

Rower ma 3,5-calowy kolorowy wyświetlacz LCD, pokazujący główne dane o prędkości, poziomie naładowania baterii i przejechanym dystansie. Oświetlenie Neo C2 to duża stylowa ledowa lampa z przodu – tu zawsze, gdy rower jest włączony świeci się aureola, a przyciskiem zapalamy główny reflektor. Z tyłu jest czerwone światło z sygnalizacją stopu. Dodatkowo przy tylnej lampie są też kierunkowskazy, choć ich widoczność za dnia jest bardziej niż dyskusyjna. Na oponach mamy obrysowe, białe odblaski. Jako sygnał dźwiękowy służy tradycyjny dzwonek.

Za komfort jazdy, oprócz grubych opon, dodatkowo odpowiada amortyzowany widelec z przodu oraz duże kanapowe siodło. Z tyłu mamy też mocno zbudowany bagażnik. Klasa wodoszczelności to IP X4.

Ovivo pozycjonuje Neo C2 jako sprzęt dojazdowy w mieście, ale rower w oczywisty sposób nadaje się jednak także na lekki teren. Składana w kilku płaszczyznach konstrukcja (bo złożyć możemy także kierownicę, a dodatkowo nawet pedały i siodełko) ma zapewniać łatwe przechowywanie i transport – np. w bagażniku auta. Oczywiście jest to operacja znacznie bardziej wymagająca niż złożenie hulajnogi elektrycznej, więc na pewno nie jest to czynność, którą będziecie chcieli wykonywać często. Zwłaszcza, że Neo C2 waży 36,3 kg. Jest to przy tym sprzęt dla osób w raczej standardowym spektrum wagi, bo jego dopuszczalne obciążenie to 100 kg.

Rower elektryczny Ovivo Neo C2 po złożeniu
W Neo C2 składa się rama, sztyca kierownicy i pedały. Można także złożyć lub wyjąć siodełko. Z uwagi na dużą masę, spakowanie go do bagażnika wymaga jednak trochę czasu, energii i siły. Fot ZD/SmartRide.pl

Ovivo Neo C2 oferowany jest obecnie w trzech wersjach kolorystycznych – bordowej, zielonej oraz opisanej przez producenta jako kameleon.

Ovivo – co to firma i marka?

Według dokumentacji i oznaczeń, rowery Ovivo produkowane są w Polsce, we Wrocławiu, przez firmę EBFEC, zarządzaną przez chińskiego prezesa Hao Luo. Jaki jest zakres tej produkcji i jej skala – tego nie wiemy. Z dostępnych w internecie materiałów wynikałoby, że ta sama firma wytwarza m.in. rowery marki Engwe, a także, co ciekawe, miejskie sharingowe elektryki dla firmy Bolt.

Tabliczka na ramie z informacjami o rowerze i producencie
Jako producent rowerów elektrycznych Ovivo wskazana jest firma EBFEC Group z Wrocławia. Fot ZD/SmartRide.pl

Sama spółka Ovivo, zarejestrowana w Polsce, to, jak wynika z danych Krajowego Rejestru Sądowego, biznes przedsiębiorców chińskich. Sprzedaż rowerów Ovivo prowadzona jest jednak nie poprzez chińskie platformy e-commerce, lecz obecnie przede wszystkim poprzez firmowy sklep internetowy pod adresem Ovivobikes.pl oraz poprzez firmową dystrybucję na Allegro. Firma zapowiada, że rowery Ovivo będą dostępne także u innych dystrybutorów. Co więcej, można je również obejrzeć i kupić w sklepie stacjonarnym w podwarszawskich Jankach.

Na rowery Ovivo firma wystawia normalną polską fakturę VAT, stanowiącą formalny dowód zakupu oraz pozwalającą np. na zaliczenie go w koszty działalności gospodarczej.

Włoski wątek

Ciekawostka: pierwsze wzmianki o rowerach Ovivo, które można znaleźć w internecie, pochodzą nie z Polski, lecz z Włoch – np. z tamtejszych sklepów rowerowych. Także certyfikat potwierdzający spełnianie przez rower Ovivo Neo C2 europejskiej normy dla rowerów wspomaganych elektrycznie został wystawiony przez chińskie laboratorium po zleceniu badań przez przedsiębiorstwo włoskie. Najwyraźniej więc włoski rynek też jest w polu zainteresowania tej marki, która zresztą np. w nazwie czy kolorystyce logotypu najwyraźniej stara się do stylu włoskiego odwoływać.

Ładowanie akumulatora w domu
Akumulator jest zabezpieczony na kluczyk i bardzo łatwy do wyjęcia – można go więc ładować poza rowerem. Fot ZD/SmartRide.pl

Jaką gwarancję daje Ovivo?

Według informacji na stronie firmy, gwarancja obejmuje wszelkie wady sprzętu i jego części elektrycznych przez dwa lata, z wyjątkiem akumulatora – w jego przypadku okres gwarancji to sześć miesięcy lub przebieg 2 tys. km, jeśli ktoś przejedzie taki dystans wcześniej. Aby rower podlegał gwarancji musi być jednak zakupiony w firmowym sklepie lub u autoryzowanego sprzedawcy – kupując warto więc ten fakt weryfikować.

Autoryzowany serwis, który ma zapewniać naprawy gwarancyjne oraz części zamienne, mieści się również w Jankach. Szczegóły znajdziecie na stronie firmowej.

Jeśli więc firma traktuje deklaracje co do obsługi gwarancyjnej rzetelnie, to posiadacz roweru Ovivo powinien mieć poczucie spokoju, że w razie jakichś problemów ma w Polsce wsparcie serwisowe i dostępność części – i wie dokąd się udać. A to ważna rzecz. Jak jest z tym w praktyce oraz jaka jest realnie jakość rowerów Ovivo – okaże się w sezonie.

Czy Ovivo Neo C2 może liczyć na rządowe dopłaty?

Jak pewnie wiecie, w tym roku będzie zapewne w Polsce uruchomiony program dopłat do zakupu roweru elektrycznego: 2500 zł do roweru.

Neo C2 jest oznaczony jako produkowany w Unii Europejskiej i ma normę 15194 dla zgodnego z przepisami roweru ze wspomaganiem elektrycznym (tzw. EPAC lub pedelec). Mimo to, jeśli program zostanie przyjęty zgodnie z projektem znanym w tej chwili, to zapewne dofinansowania nie dostanie.

Rower Ovivo Neo C2 - kierownica z wyświetlaczem
W tzw. ukrytym menu można zmienić fabrycznie ustawioną prędkość wspomagania elektrycznego z 25 km/h do 45 km/h – w tej konfiguracji Neo C2 nie jest już rowerem zgodnym z przepisami Prawa o ruchu drogowym. Fot ZD/SmartRide.pl

Dlaczego nie dostanie? Po pierwsze dlatego, że można go łatwo zmodyfikować przez dodanie manetki, którą producent dostarcza jako opcjonalne akcesorium, a dwa – w oprogramowaniu, w tzw. ukrytym menu personalizacyjnym, można zmienić limit prędkości wspomagania elektrycznego na 45 km/h. W obu przypadkach jednoślad przestaje mieścić się w definicji roweru w polskim kodeksie drogowym (patrz materiał pod artykułem).

A obecna wersja programu zawiera szczegółowe zapisy wykluczające sprzęt z takimi opcjami z dofinansowania.

Nieoficjalnie: Ovivo w jednym z dyskontów

Rower Ovivo Neo C2 kosztuje w momencie publikacji tego artykułu 6990 zł. Są też inne modele, trochę droższe, najdroższy Ovivo Hyper V6 to obecnie wydatek prawie 8200 zł. Cena na tym rynku to jednak rzecz bardzo zmienna, wkrótce te kwoty mogą więc wyglądać zupełnie inaczej.

Na koniec jeszcze jedna informacja – na razie nieoficjalna. Najpewniej na rynek trafi jeszcze jeden model, dostępny jednak zupełnie innym kanałem sprzedaży – a mianowicie wyłącznie stacjonarnie, w jednej z bardzo popularnych w Polsce sieci handlowych. Z tego, co wiemy, jest to jeszcze negocjowane – ale jeśli ta informacja się potwierdzi, to marka Ovivo, można powiedzieć: trafi pod strzechy. Dlatego właśnie obstawiamy, że jej rozpoznawalność w sezonie 2025 skokowo wzrośnie.


⇒ PRZECZYTAJ LUB OBEJRZYJ: Jaki rower elektryczny jest „legalny” na drogach publicznych w Polsce?

WSPARCIE