Ekspansja marki KuKirin w minionym roku w Polsce to niewątpliwie jedno z najważniejszych wydarzeń w branży hulajnóg elektrycznych. Próby zmierzenia faktycznej siły marki wymagają zaawansowanych narzędzi badawczych, a twardych danych o wielkości sprzedaży nie ma, jednak to, co wynika ze zwykłych obserwacji internetu, mediów społecznościowych i sprzętu na ulicach, znajduje potwierdzenie co najmniej w wynikach z Google Trends.
Narzędzie to mierzy i pokazuje względną popularność wyszukiwanych w Google haseł. Sprawdziliśmy to dla kilku konfiguracji uwzględniających hulajnogi KuKirin za okres ostatniego półtora roku. Wszystkie one prowadzą do podobnego wniosku: marka, która jeszcze 18 miesięcy temu wyraźnie ustępowała pod względem zainteresowania elektrycznym hulajnogom Xiaomi, a niekiedy także e-hulajnogom Motusa, w ubiegłym roku dogoniła tę pierwszą markę i przebiła drugą.
Dwa przykłady poniżej.
„Hulajnoga KuKirin” versus konkurencja
Gdy porównamy w Google Trends hasła „hulajnoga + marka” zobaczymy, że na początku okresu, to jest w połowie 2023 roku, „hulajnoga KuKirin” cieszyła się znikomym zainteresowaniem na tle dominującego wówczas Xiaomi, a także wyraźnie mniejszym niż Motus. Ten stan rzeczy trwał do końca 2023 roku, a następnie przez około siedem miesięcy roku ubiegłego. Wtedy to KuKirin zrównał się z Motusem, a w drugim tygodniu września 2024 roku przez moment przebił także Xiaomi i wyszedł na miejsce pierwsze. Od tamtej pory linie dla wszystkich trzech haseł idą mniej więcej łeb w łeb (ostatnio równo spadając w miarę zmniejszającego się zainteresowania po sezonie).
Gdy porównamy nieco rozszerzoną wersję tego hasła, czyli „hulajnoga elektryczna + marka” dostaniemy niemal identyczny obraz.
KuKirin G2, czyli porównanie modeli
W ramach różnych zestawień porównywaliśmy też same nazwy modeli, starając się „wystawić” do konkurencji te najpopularniejsze w katalogu danej firmy.
Z wielu różnych sprzętów marki KuKirin wyraźnie największe zainteresowanie budziła hulajnoga G2, więc ten właśnie model wzięliśmy do zestawienia z konkurencyjnymi brandami. W przypadku Motusa markę reprezentowała hulajnoga Motus Scooty 10 (ten wybór, jako najpopularniejszy sprzęt, pośrednio potwierdził nam także przedstawiciel firmy Barel Poland, do której należy brand Motus). Dla Xiaomi wybraliśmy Xiaomi Pro 2 – z porównania różnych modeli w Google Trends wynikało, że ten właśnie model należał do najczęściej wyszukiwanych.
W tym przypadku w połowie 2023 roku KuKirin G2 również wypada najsłabiej. Niedługo potem notuje wprawdzie nagły skok na pierwsze miejsce, ten stan rzeczy trwa jednak bardzo krótko i od mniej więcej końca lata 2023 roku hulajnogi G2 i Scooty 10 idą równo, podczas gdy Xiaomi Pro 2 góruje.
Taka sytuacja utrzymuje się do wiosny 2024 roku. Wtedy to hulajnoga KuKirina przebija pod względem zainteresowania w wyszukiwarce Google najpierw Motusa Scooty 10, a niedługo potem także Xiaomi Pro 2 – i pozostaje już na pierwszym miejscu w zasadzie do końca minionego roku (badany okres kończy się na 20 grudnia). Szczyt zainteresowania modelem KuKirin G2 przypadł w pierwszym tygodniu września 2024 roku.
Interpretacja danych z Google Trends
Zestawienia takie są oczywiście w pewnym stopniu zabawą. Google Trends dostarcza informacji na temat zmian zainteresowania użytkowników danym hasłem w czasie. Wartości nie odzwierciedlają bezpośrednio liczby wyszukiwań, lecz skalowane są w przedziale od 0 do 100, gdzie 100 oznacza najwyższą popularność danego hasła w określonym przedziale czasu.
⇒ MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:
Bardzo dużo w związku z tym zależy od doboru haseł do zestawienia. W drugim przypadku, gdy porównywaliśmy najpopularniejsze modele trzech marek, mogło to działać zwłaszcza na niekorzyść marki Xiaomi, której hulajnogi mają długie, skomplikowane i często nie do końca jasne nazwy (użytkownicy wyszukiwarki mogą wpisywać więc różne ich warianty, szukając w istocie tego samego modelu). A gdyby do zestawienia z Xiaomi Pro 2 i Motusem Scooty 10 wziąć np. model KuKirin G2 Max, wykres zainteresowania wygląda dla niego wyraźnie gorzej niż przy G2.
Z tymi zastrzeżeniami wyniki dla poszczególnych haseł są jednak porównywalne, a dzięki tym danym możemy zrozumieć, jakie są trendy na rynku i jakie produkty zyskują na popularności w danym okresie. Zainteresowanie użytkowników, może zaś przekładać się na realne zakupy, choć oczywiście nie jest to regułą.
Chcesz wesprzeć naszą pracę? Nie zbieramy na Patronite ani nie prosimy o kawę, ale możesz: