W tym materiale pokażemy Wam pewien drobny, a bardzo użyteczny element, dzięki któremu Wasza hulajnoga elektryczna będzie prostsza w codziennej obsłudze: adapter pozwalający komfortowo połączyć wentyl w kole hulajnogi z pompką. Taka przejściówka do wentyla jest w przypadku większości modeli hulajnogi bardzo wygodna, a przy niektórych – niezbędna.
Zapraszamy na kolejny materiał z cyklu #PRZYDASIE do elektrycznej hulajnogi, który realizujemy w kooperacji z Aleksandrem Grędą, właścicielem Mija Serwis w Warszawie, stałym współpracownikem SmartRide.pl. Powyżej znajdziecie nasz film na YouTube, a poniżej – artykuł dla tych, którzy wolą czytać.
Większość elektrycznych hulajnóg jeździ na oponach pompowanych. Bywają oczywiście także takie z oponami pełnymi, ale pneumatyczne opony są rozwiązaniem ambitniejszym – przede wszystkim dlatego, że oferują znacznie lepszą amortyzację. Wymagają jednak kontrolowania ciśnienia, no i oczywiście trzeba je pompować – a to w hulajnodze elektrycznej bywa znacznie bardziej kłopotliwe niż np. w większości rowerów. I nie zawsze wystarczy mieć pompkę.
Gdy wentyl hulajnogi jest trudno dostępny…
Dlaczego tak się dzieje? Problem z pompowaniem kół w hulajnodze elektrycznej wynika głównie z konstrukcji tych sprzętów: producenci umieszczają silniki wbudowane w koła, co często wymusza dość nietypowe umiejscowienie zaworów do pompowania kół. Znajdziecie na rynku wiele dużo modeli, które mają wentyle bardzo mocno schowane w kole, co uniemożliwia lub bardzo utrudnia podejście pompką do wentyla i skuteczne napompowanie opony. Niekiedy wentyl osadzony jest w kole tak głęboko, że po prostu nie da się „zapiąć” na nim końcówki pompki.
Efekt: można mieć najlepszą pompkę czy kompresor, a i tak koła w hulajnodze nie mamy szans się napompować bez… no właśnie: bez odpowiedniego adaptera, określanego także jako przejściówka czy przedłużka. Taki element nakręcimy na wentyl nawet wtedy, gdy ten jest bardzo trudno dostępny – i od razu uzyskujemy komfortowe podejście do pompki.
Najlepsza będzie przedłużka z zaworem zwrotnym
Na rynku (choćby w internecie) znajdziecie cały wybór tego typu adapterów, w różnych kształtach. Z reguły przejściówki są metalowe (proste lub zagięte), czasem miewają też postać elastycznego wężyka. Są one wykorzystywane nie tylko do hulajnóg, ale też czasem do pompowania kół np. w wózkach dziecięcych, gdzie dostęp do wentyla również bywa kłopotliwy. Jest to bardzo mały wydatek, od kilku złotych za sztukę do maksimum kilkudziesięciu złotych za cały komplet różnych adapterów.
Dobierając przedłużkę wentyla do swojej e-hulajnogi – a najpewniej będzie to tzw. wentyl samochodowy, inaczej wentyl Schradera – warto zwrócić uwagę na to czy przejściówka ma zawór zwrotny. Łatwo można to rozpoznać: zawór zwrotny to mała końcówka widoczna w adapterze. Te z zaworem zwrotnym są lepsze – w momencie, kiedy nakręcicie przedłużkę na wentyl, powietrze nie będzie uciekało.
Nawet przy takich hulajnogach, które da się napompować bez adaptera, może on być użyteczny, bo znacznie zwiększy wygodę podejścia pompką i napompowania koła.
Przedłużkę warto mieć ze sobą
Adapter do wentyla hulajnogi jest bardzo niewielkich rozmiarów. Wyruszając w trasę – zwłaszcza nieco dłuższą – warto wrzucić go w kieszeń lub po prostu mieć zawsze przy sobie, np. w torbie czy plecaku. Jeśli w trasie, gdzieś na mieście, pojawi się problem ze zbyt małym ciśnieniem w oponie, to samą pompkę zwykle znajdziemy dość łatwo – choćby przy stacji roweru miejskiego czy na stacji benzynowej. Ale bez przedłużki pompka okaże się bezużyteczna, bo nie będzie jak jej podłączyć… Aby móc napompować koło i dojechać do celu potrzebny będzie adapter.
Jednym słowem: #PRZYDASIE.
