Imponująca ekspansja hulajnóg elektrycznych, odbicie w bikesharingu i flauta w ofercie skuterów – taki obraz polskiego rynku współdzielonej mikromobilności wynika z opublikowanego dziś raportu stowarzyszenia Mobilne Miasto (MM).

W sumie w 2021 roku po ulicach polskich miast jeździło prawie 69 tys. sharingowych jednośladów, co oznaczało wzrost oferty rynkowej o 58 proc. w stosunku do szczytów podaży z roku poprzedniego (40,3 tys.). Wzrost ten jest głównie zasługą e-hulajnóg, które stanowiły już 67 proc. wszystkich tych  pojazdów. Bikesharing, czyli usługa o najdłuższym stażu rynkowym, odpowiadał za 31,5 proc. z tej liczby. E-skutery wynajmowane na minuty to zaledwie 1,5 proc. rynku.

Nowe realia prawne

MM już od dwóch lat monitoruje polski rynek sharingowej mikromobilności, analizując podaż współdzielonych rowerów, e-hulajnóg i skuterów oraz biznesową aktywność firm z branży. Bieżące wyniki co kwartał publikowane są wraz z komentarzami na SmartRide.pl w ramach wspólnego projektu Strefa Danych.

Najnowszy raport MM można bezpłatnie pobrać w całości po kliknięciu w okładkę powyżej

O ile w 2020 r. pandemiczne restrykcje spowodowały drastyczny spadek mobilności Polaków, o tyle w roku minionym wróciła ona do typowych poziomów, a w niektórych miesiącach nawet je przekroczyła, niekiedy aż o 10% (źródło). Istotną nowością na rynku było natomiast wejście w życie 20 maja 2021 r. przepisów drogowych dla mikromobilności, które uczyniły z elektrycznych hulajnóg pełnoprawny pojazd, z katalogiem praw i obowiązków nałożonych na kierującego.

– Nowe przepisy otworzyły drogę do pełnego ucywilizowania sharingu e-hulajnóg, który, jak każda żywiołowa rozwijająca się branża, oprócz oczywistych korzyści generuje też wyzwania. A dzięki imponującemu rozwojowi tej usługi i ekspansji operatorów, e-hulajnogi stanowią już największą na polskim rynku ofertę jednośladów wynajmowanych na minuty

– mówi Adam Jędrzejewski, założyciel i prezes Mobilnego Miasta.

Rowery: ożywienie po pandemii

Usługa bikesharingu, po ciężkim 2020 roku, odnotowała nieznaczne odbicie. Oferta publicznych rowerów miejskich zwiększyła się w Polsce o 9,2 proc. do niespełna 21,3 tys. jednośladów. Były one dostępne w 75 publicznych systemach, obejmujących łącznie niemal 100 miejscowości. Potentatem tej usługi, świadczonej przez siedmiu różnych operatorów, pozostawała firma Nextbike, z 75 proc. udziałem w rynku. Jak podaje, odnotowała w minionym roku ponad 7 mln wypożyczeń.

Mikromobilnosć w Polsce 2021: rowery miejskie. Raport Mobilnego Miasta
Źródło: Mobilne Miasto

– Łącznie użytkownicy Nextbike w Polsce przejechali w ubiegłym roku około 30 mln km. Był to dla nas czas intensywnej pracy i wielkiej satysfakcji, gdy obserwowaliśmy, jak bike sharing odbudowuje się po trudnym czasie, który nastał z początkiem pandemii  – mówi Tomasz Wojtkiewicz, CEO Nextbike Polska, cytowany w raporcie.

E-hulajnogi „na nowych prawach”

Elektryczne hulajnogi współdzielone pojawiły się Polsce po raz pierwszy jesienią 2018 roku. W szczycie minionego dostępnych do wynajmu było już 46,2 tys. tych pojazdów, oferowanych przez 10 firm. Można było je wypożyczać w 60 miejscowościach. Oznacza to, że w porównaniu z 2021 rokiem wzrost oferty e-hulajnóg wyniósł 146 proc., a liczba miejscowości objętych usługą zwiększyła się o 53 proc.

Raport ukazuje zarazem postępującą koncentrację na tym rynku: piątka największych operatorów kontrolowała 97 proc. podaży (rok wcześniej – 89 proc.). Karty nie są tu jednak jeszcze rozdane, o czym świadczy fakt, że najmłodszy stażem w Polsce Tier w ciągu kilku miesięcy zdołał zdobyć 20 proc. rynku (dla porównania: największy dostawca Lime miał 28 proc., a drugi z kolei Bolt 25 proc.).

Mikromobilnosć w Polsce 2021: sharingowe hulajnogi. Raport Mobilnego Miasta
Źródło: Mobilne Miasto

– Usługa ta doskonale wpisuje się w koncept smart living, a korzystanie z naszej floty w pełni neutralnych klimatycznie pojazdów znacząco redukuje emisję spalin. Z naszych danych wynika, że średnio jeden na sześć przejazdów z Tier zastępuje podróż samochodem. Przekłada się to na ponad 330 tys. mniej przejazdów autem w ciągu zaledwie pół roku od rozpoczęcia działalności Tier w Polsce – mówi Mathieu Deloly, dyrektor zarządzający Tier Mobility Poland.

Flauta w skuterach

Zdecydowanie najsłabiej radzi sobie natomiast usługa współdzielonych elektrycznych skuterów (prawnie: motorowerów). Rok 2021 był kolejnym, w którym ich oferta wyraźnie się kurczyła: zaledwie 1057 dostępnych w szczycie sezonu pojazdów oznacza spadek o 42,5 proc. rok do roku. Skutery były dostępne w 21 miejscowościach (rok wcześniej w 23). Na rynku tym nie pojawił się żaden nowy gracz. Skutery udostępniają w Polsce trzy krajowe firmy: blinkee.city, EcoShare oraz Hop.City.

Prognozy na 2022 rok

Przewidywania rynkowe Mobilnego Miasta na bieżący rok zakładają przede wszystkim dalszą ekspansję sharingu e-hulajnóg.

– Rynek ten niewątpliwie nie osiągnął jeszcze w Polsce swojego maksymalnego nasycenia. Można prognozować, że w szczytowym okresie 2022 r. oferta e-hulajnóg wrośnie o 30%, do poziomu blisko 60 tys. dostępnych pojazdów

– szacuje Adam Jędrzejewski.

W ocenie MM pozostałe dwie gałęzie współdzielonej mikromobilności utrzymają w bieżącym roku zbliżony poziom oferty, co w roku minionym. W przypadku rowerów publicznych wiele zależy od wyników licznych nowych przetargów na duże systemy bikesharingu. Na wnikliwą obserwację będzie zasługiwało także wdrażanie nowych kontraktów rowerowych w Trójmieście i Krakowie.


⇒ ZOBACZ: Jak parkować e-hulajnogi, żeby nie robić w mieście bajzlu

WSPARCIE