Poniżej przedstawiamy dane na temat polskiego rynku bikesharingu w bezprecedensowym momencie – w sytuacji odgórnego zamknięcia systemów tzw. roweru miejskiego przez rząd w związku ze stanem pandemii. Polska jest jedynym państwem w Europie z tak rygorystycznym zakazem wprowadzonym w skali całego kraju.
Komentarz:
- Rower miejski, wskazywany w wielu miastach Europy i świata jako bezpieczniejsza alternatywa dla transportu zbiorowego w czasie pandemii, został decyzją rządu całkowicie wyłączony z ruchu. Decyzja ta pozostaje w mocy mimo licznych głosów niezrozumienia i apeli o zrewidowanie tego stanowiska. Naszym zdaniem brak jest merytorycznych przesłanek do tak dalece posuniętych obostrzeń.
- Zakaz korzystania z rowerów miejskich obowiązuje od 1 kwietnia 2020 r. „do odwołania” i dotyczy całego kraju, tj. ok. 95 systemów rowerowych z potencjałem ok. 29 tys. jednośladów i bazą zarejestrowanych użytkowników liczącą ponad 2,5 mln osób.
- Rower miejski jest przy tym jedynym środkiem transportu w Polsce, który w ogóle nie może funkcjonować. Sytuacja taka nie ma miejsca w przypadku żadnej innej formy przemieszczania się – np. pieszo, rowerem prywatnym, innym formami sharingu, jednośladami, samochodami, transportem zbiorowym, kolejowym, wodnym czy powietrznym – w których obowiązują jedynie określone ograniczenia i wymóg stosowania środków bezpieczeństwa.
- W przypadku wszystkich systemów roweru miejskiego w Polsce stroną je zamawiającą są samorządy. Ten środek transportu dociera do blisko 12,5 mln osób zamieszkujących ponad 100 miast w Polsce i oferuje lokalnej społeczności najczęściej „darmową” formę aktywnej mobilności (pierwsze 20-30 minut przejazdu jest zwykle bezpłatne).
Dla porównania poniżej pokazujemy stan rynku bikesharingu nieco ponad miesiąc wcześniej, w połowie marca 2020 r., kiedy to odradzał się on po przerwie zimowej:
Treść: Mobilne Miasto, współpraca: SmartRide.pl
Wykorzystanie danych z tego materiału wymaga powołania się: „Źródło: Mobilne Miasto / SmartRide.pl„