Dzisiaj – 20 maja 2021 roku – weszły w życie nowe przepisy drogowe, które regulują ruch takich pojazdów, jak elektryczne hulajnogi i urządzenia transportu osobistego (UTO) a także ruch tzw. urządzeń wspomagających ruch (UWR), czyli napędzanych siłą mięśni i nie będących pojazdami (są to rolki, deskorolki itp).
Na SmartRide.pl opisywaliśmy wieloletni proces tworzenia nowego prawa, z wieloma zwrotami akcji. Dziś informują o nim wszystkie media, małe i duże. Podstawowe przepisy, którym podlegają od dziś elektryczne hulajnogi przypominamy poniżej – zainteresowani znajdą je w dolnej części tekstu.
Akcja „SmartRide. Przepis na jazdę”
Nie wszystko jest jednak czytelne i jasne – o czym świadczą liczne pytania pojawiające się m.in. na grupach i forach internetowych. Mikromobilność to nowa dziedzina, a przepisy, które ją regulują pojawiły się w Polsce po raz pierwszy. Są kompromisem i eksperymentem zarazem.
Kompromisem – bo trzeba było wyważyć z jednej strony argumenty orędowników rozwoju mikromobilności i użytkowników e-hulajnóg, pragnących możliwie liberalnych regulacji, a z drugiej – postulaty tych, którzy chcieli, by regulacyjna śruba została dokręcona jak najmocniej, w imię bezpieczeństwa. A eksperymentem są dlatego, że dopiero w najbliższych miesiącach zobaczymy w praktyce, jak te przepisy działają w realnych sytuacjach drogowych.
Do tego dochodzi konieczność zmiany nawyków.
Wczoraj użytkownicy elektrycznych hulajnóg szli spać jako piesi, a dziś rano wstali jako kierujący pojazdami.
I to pojazdami, których ruch jest uregulowany w dość złożony sposób – a za złamanie przepisów grożą kary. Na to wszystko nakłada się coś jeszcze – lokalne regulacje, wprowadzane przez samorządy.
Harmonijne wejście mikromobilności w nowy ekosystem drogowy to wyzwanie na cały sezon. Dlatego uruchamiamy akcję „SmartRide. Przepis na jazdę” – w kolejnych odcinkach za pomocą tekstów i materiałów wideo będziemy obserwować i wyjaśniać nowe przepisy w realnych sytuacjach na drodze. Od podstaw po wątpliwości, interpretacje i pułapki. Chcemy, by nasi czytelnicy wiedzieli jak się zachować w jakiej sytuacji, a zarazem – będziemy pokazywać luki w nowych przepisach i rzeczy, które powinny zostać w nich zmienione.
W tej akcji współpracują z nami partnerzy, którym zależy na szybkim i harmonijnym rozwoju mikromobilności w Polsce i na bezpieczeństwie użytkowników osobistych e-pojazdów:
- Dott – jeden z największych w Polsce operatorów elektrycznych hulajnóg sharingowych, a zarazem wielki, międzynarodowy gracz w tej branży
- Electofun – największy w kraju dystrybutor elektrycznych hulajnóg
- Mobilne Miasto – stowarzyszenie zrzeszające ogromną część polskiego rynku współdzielonej mikromobilności.
W najbliższych dniach na SmartRide.pl pojawi się specjalna strona, stanowiąca kompendium wiedzy o zasadach ruchu i regulacjach. Będą też newsy, publicystyka, odpowiedzi na pytania czytelników. Zapraszamy już dziś. A poniżej ekstrakt z najważniejszych rzeczy.
ELEKTRYCZNE HULAJNOGI I UTO – PRZEPISY PODSTAWOWE
Na początek – czym jest elektryczna hulajnoga według Kodeksu drogowego? Jest to mianowicie pojazd:
napędzany elektrycznie, dwuosiowy, z kierownicą, bez siedzenia i pedałów, konstrukcyjnie przeznaczony do poruszania się wyłącznie przez kierującego.
Tu warto zwrócić uwagę na brak siodełka – bo to znaczy, że do pojazdów wyposażonych w siodełko nie stosują się przepisy, które regulują elektryczne hulajnogi (czyli te, które tu omawiamy). Już z tej definicji wynika też obowiązek jazdy jednoosobowej, podkreślony również w innych częściach Kodeksu.
Kto może jeździć na elektrycznej hulajnodze
Dorośli mogą jeździć na e-hulajnodze bez żadnych uprawnień.
Niepełnoletni potrzebują karty rowerowej (jej wyrobienie jest bezpłatne i możliwe od 10 roku życia) albo stosownego prawa jazdy. Możliwe kategorie to AM (na motorower, można wyrobić od 14 lat albo A1 (na motocykl do 125 cm3, dostępne od 16 lat). Wchodzą w grę też mniej popularne kategorie B1 oraz T.
Dzieci do lat 10 nie mogą jeździć w ogóle – z jednym wyjątkiem: wolno im to robić w strefie zamieszkania pod opieką dorosłego
Którędy powinna jeździć elektryczna hulajnoga – i z jaką prędkością
To zależy od tego, co mamy przed sobą na drodze.
Jeśli jest wydzielona droga rowerowa lub pas ruchu dla rowerów na jezdni – elektryczne hulajnogi powinny jechać tędy. Dotyczy to też wspólnej tzw. drogi dla rowerów i pieszych. Elektryczne hulajnogi mogą tu rozwinąć prędkość do 20 km/h
Jeśli nie ma ścieżki rowerowej, ale na jezdni jest ograniczenie prędkości do 30 km/h – należy jechać jezdnią. Tu również dla e-hulajnóg jest limit prędkości do 20 km/h.
W innym przypadku należy jechać chodnikiem – ale wtedy absolutny priorytet mają piesi. Kierujący hulajnogą musi zachować szczególną ostrożność, ustępować pierwszeństwa pieszemu i nie utrudniać jego ruchu. Nie można stresować pieszych, zmuszać do przepuszczania e-hulajnóg czy odskakiwania na bok. Na chodniku kierującego hulajnogą obowiązuje prędkość zbliżona do prędkości pieszego.
Jak parkować elektryczną hulajnogę
To ważny punkt zwłaszcza dla użytkowników e-hulajnóg na minuty.
Elektryczną hulajnogę można parkować na chodniku w miejscu do tego przeznaczonym.
Jeśli takiego miejsca nie ma – należy ustawić ją jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika (jest to krawędź oddalona od jezdni, ta przy budynkach, trawnikach etc.). Hulajnoga powinna stać wzdłuż tej krawędzi – czyli trzeba np. „przytulić” e-hulajnogę do ściany budynku. Jeśli już jakaś inna hulajnoga jest tam zaparkowana – ustawiamy naszą przed nią lub za nią, czyli gęsiego (a nie obok).
Szerokość chodnika pozostawiona dla pieszych nie może być mniejsza niż 1,5 metra
Zakazy – czego nie wolno robić na elektrycznej hulajnodze
Lista zakazów jest dość długa:
- Elektryczną hulajnogą nie wolno jechać po alkoholu albo narkotykach;
- Nie wolno przewozić innej osoby (ani zwierzaka);
- Nie wolno przewozić żadnych ładunków;
- Nie wolno odrywać obu rąk od kierownicy (wspominamy o tym z kronikarskiego obowiązku);
- Jadąc po jezdni nie wolno jechać obok innego uczestnika ruchu;
- Elektryczną hulajnogą nie wolno nikogo ciągnąć (np. dziecka na deskorolce);
Kary za złamanie przepisów
Tu podajemy przykłady mandatów za wykroczenia, które mogą być najczęściej popełniane.
- Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na chodniku: 350 zł
- Jazda pod wpływem alkoholu (lub „podobnie działającego środka”): 300-500 zł
- Przewożenie innej osoby, zwierzęcia lub ładunku: 100 zł
- Niewłaściwe parkowanie e-hulajnogi: 100 zł
- Korzystanie w trakcie jazdy z telefonu, jeśli trzymamy go w ręce: 200 zł. Takie coś jednak najpewniej i tak zakończy się wcześniej wywrotką, która może być znacznie bardziej dotkliwa niż mandat.
Wątpliwości i dylematy
Należy jeszcze dodać obowiązek sygnalizowania zamiaru skrętu – kierunkowskazem lub (jeśli e-hulajnoga go nie ma) poprzez wyciągnięcie ręki, jak na rowerze. To jest wymóg , który otwiera listę wątpliwości co do praktycznego stosowania nowych przepisów w realnych sytuacjach na drodze – bo elektryczna hulajnoga to nie rower i na niej odrywanie ręki od kierownicy jest po prostu ryzykowne. A wybór między niebezpieczną wywrotką, a złamaniem przepisu wydaje się prosty…
Takich niuansów jest dużo więcej. Dotyczą m.in. przewożenia ładunku (a plecak?), prędkości zbliżonej do prędkości pieszego, oznakowania tzw. kontrapasów rowerowych czy sytuacji, gdy nie ma żadnej infrastruktury drogowej pozwalającej na zgodną z przepisami jazdę e-hulajnogą. Nie rozwijamy tego teraz, żeby nie mącić – najpierw trzeba ułożyć sobie podstawy.
Osobna sprawa – rozporządzenie
I jeszcze jedno. Regulacje dla mikromobilności to nie są tylko przepisy w Kodeksie drogowym. Realne sytuacje życiowe na elektrycznych hulajnogach mogą nas zaprowadzić także do Kodeksu wykroczeń i Kodeksu karnego, a czasem również ustawy o drogach publicznych oraz ustawy o kierujących pojazdami.
A przede wszystkim – będzie jeszcze rozporządzenie o warunkach technicznych dla elektrycznych hulajnóg i UTO, nad którym pracuje obecnie Ministerstwo Infrastruktury. Ono określi m.in. dopuszczalne gabaryty i masę pojazdu, jego obowiązkowe wyposażenie (światła i in.) czy inne warunki techniczne, w tym prawdopodobnie także możliwą do rozwijania prędkość. To będzie bardzo istotne prawo i dla użytkowników (posiadaczy czy kupujących e-hulajnogę), i dla biznesu. Na razie znamy tylko projekt rozporządzenia, zgodnie z planem ma ono obowiązywać od przyszłego roku. To duży, osobny temat.
Wszystkimi tymi szczegółami zajmiemy się w kolejnych odsłonach akcji „SmartRide. Przepis na jazdę”. Zapraszamy do jej śledzenia w najbliższych tygodniach.
KLIKNIJ PO WIĘCEJ:
Aktualne przepisy i regulacje, którym podlegają w Polsce hulajnogi elektryczne i UTO, opisujemy w naszym serwisie “SmartRide. Przepis na jazdę”