W naszej sekcji Strefa Danych opublikowaliśmy najnowsze dane na temat rynku współdzielonej mikromobilności w Polsce, przygotowywane co kwartał przez stowarzyszenie Mobilne Miasto. Raporty te publikujemy ekskluzywnie od 2020 roku, uwzględniają one współdzielone rowery, hulajnogi elektryczne oraz skutery. Obecne dane pokazują rynek na koniec czerwca 2022 roku, a więc w pełni sezonu mikromobilnościowego. Łącznie wszystkich pojazdów sharingowych wszystkich trzech rodzajów jest w Polsce udostępnionych 96 tys.
Jeśli najnowsze dane porównamy z danymi historycznymi, zobaczymy, że konsekwentnie utrwalają się trzy trendy.
– W oczy rzuca się bardzo dynamiczny rozwój i ekspansja elektrycznych hulajnóg, których oferta z każdym rokiem staje się coraz liczniejsza i dociera do coraz większej liczby miejscowości. Po perturbacjach w czasie pandemii trwa spokojna odbudowa rynku rowerów publicznych, na którym ostatnio pojawiła się nowa jakość w postaci usługi czysto komercyjnej. Z drugiej strony, widać wygaszanie usługi wynajmu skuterów – komentuje Adam Jędrzejewski, prezes Mobilnego Miasta.
Elektryczne hulajnogi bez zahamowań
Na koniec czerwca tego roku współdzielone hulajnogi elektryczne dostępne były w Polsce aż w 149 miejscowościach. To blisko 2,5-krotnie więcej niż czerwcu roku ubiegłego. Dostępnych było ponad 72 tys. tych jednośladów, co oznacza, że pod względem podaży pojazdów polski rynek sharingu e-hulajnóg urósł w ciągu roku o 92 proc.
W sumie wypożyczalnie hulajnóg elektrycznych stanowią trzy czwarte (blisko 76 proc.) całego rynku sharingowych jednośladów w Polsce.
Jak widać na infografice wyżej, ponad 90 proc. polskiego rynku współdzielenia hulajnóg elektrycznych kontrolują cztery marki: Bolt (dostępny w 37 miejscowościach) i Lime (42 miejscowości), obie z flotą po ok. 21 tys. pojazdów, a następnie Tier (ok. 15 tys. pojazdów w 40 miejscowościach) oraz Dott (ponad 10 tys. pojazdów w 14 miejscowościach).
Najwięcej e-hulajnóg na minuty jeździ w Warszawie (ponad 15 tys.), Trójmieście (ponad 10 tys.) i Krakowie (ponad 7 tys.). Kolejne miejsca zajmują Poznań i Wrocław.
Nowy napęd dla rowerów. Dosłownie i w przenośni
Wygląda na to, że lekko odżył polski bike sharing, przynajmniej jeśli chodzi o dostępność i liczbę rowerów. Z samoobsługowych systemów roweru miejskiego można było korzystać w 89 miejscowościach (o cztery więcej niż rok temu). Pod względem podaży pojazdów rynek bike sharingu w Polsce urósł w ciągu roku o 15 proc., do poziomu niemalże 23 tys. jednośladów. Jest to blisko jedna czwarta całego rynku sharingowej mikromobilności w Polsce.
W bike sharingu tym pojawiła się jednak także nowa jakość: w II kwartale 2022 roku weszły do użytku pierwsze rowery wspomagane elektrycznie, dostępne na podobnych zasadach jak e-hulajnogi. Oferowane są w pełni komercyjnie: bez dofinansowania ze strony samorządu, pełna odpłatność jest po stronie użytkownika. Nie mają też stacji dokujących – można je parkować i pozostawiać swobodnie w strefie wskazanej w aplikacji.
Usługę komercyjnego e-bike’a na minuty zaoferowało póki co dwóch operatorów (marki Bolt oraz Roler) w łącznie sześciu miastach, udostępniając w ten sposób blisko 1 tys. jednośladów. Oferta ta stanowiła 3,5 proc. całego rynku rowerów miejskich w Polsce. Niekwestionowanym liderem polskiego bike sharingu pozostaje spółka Nextbike Polska, zarządzająca tymi usługami w „tradycyjnym” modelu, tj. na zlecenia samorządów – na koniec czerwca 2022 r. miała ona 70 proc. udziału w rynku.
⇒ CZYTAJ TEŻ: Bolt udostępnia elektryczne rowery na minuty w Warszawie
Najwięcej publicznych rowerów dostępnych jest w stolicy (ponad 5,2 tys.), Wrocławiu (blisko 2,3 tys.) oraz Poznaniu (ponad 1,8 tys.). Co warto wskazać: to ostatnie miasto postanowiło od następnego sezonu zrezygnować z systemu rowerów miejskich w obecnej formule, przynajmniej tymczasowo. Mobilne Miasto apeluje o zmianę tej decyzji.
Trwa zjazd skuterów
O skuterach elektrycznych wynajmowanych na minuty wspominamy już raczej pro forma, bo usługa ta wydaje się być coraz bardziej w zaniku. Na koniec czerwca 2022 roku skutery pozostały w zaledwie 13 miejscowościach (o sześć mniej niż rok wcześniej) a ich łączna liczba w Polsce spadła do niespełna 500 jednośladów. To 0,5 proc. całego rynku współdzielonej mikromobilności.
Na rynku wynajmu indywidualnego widać jeszcze trochę dwóch operatorów – blinkee.city obecne w pięciu miastach) oraz EcoShare w sześciu miastach. Same pojazdy można jeszcze wypożyczać w przede wszystkim w Poznaniu (135 sztuk), Gdańsku i Szczecinie (po 70 sztuk) oraz Rzeszowie (60).
Zjazd tej usługi jest konsekwentny. Rok temu firmy skuterowe oferowały 1 tys. pojazdów w 19 miejscowościach, dwa lata temu – ponad 1,83 tys. w 23 miejscowościach.
⇒ ZOBACZ TEŻ: Jak parkować elektryczne hulajnogi, żeby nie robić bajzlu