Rowery towarowe polskiego producenta Urvis Bike pojawiły się w kampanii na platformie Indiegogo, która ma pomóc w popularyzacji i ekspansji marki. Przedmiotem kampanii jest ulepszony model Urvis 1.5, w którym usprawniono kilka ważnych elementów. Rowery są dostępne z 35-40% rabatem, w zależności od tego czy ktoś decyduje się na tradycyjną, niebieską kolorystykę Urvisa, czy na sprzęt w dowolnym, innym kolorze z palety RAL, np. zbieżnym z identyfikacją wizualną swojej firmy.
Urvis Bike 1.5 to rower typu long-john: 2-kołowiec, z przestrzenią ładunkową pomiędzy kierowcą, a przednim kołem. W Kampanii na Indiegogo Urvis oferuje różne konfiguracje roweru – poczynając od „gołego” podestu na towary (tzw. flatbed), przez wariant business z zamykaną skrzynią, po wersję perPetum ze skrzynią otwartą, która może służyć m.in. do przewozu zwierząt. Najtańszą opcję można zamówić już za 14 tys. zł, najdroższa kosztuje 17,5 tys. zł.
Ulepszony Urvis 1.5
E-rowery cargo Urvis dostępne są na rynku od połowy 2022 roku. W tym czasie zostały przetestowane przez większe oraz mniejsze firmy, jak DHL Express, Dott, Fyrtel, Cudo Kombucha czy Karmnik i użytkowników indywidualnych.
– Zmiany we wprowadzanym obecnie modelu 1.5 zrealizowaliśmy po konsultacjach z najbardziej doświadczonymi użytkownikami i są to optymalizacje, dzięki którym korzystanie z roweru będzie maksymalnie przyjemnie i najbardziej bezobsługowe. Rynek w Polsce buduje się powoli, a na zachodzie bardzo silną pozycję mają przede wszystkim marki z Niderlandów czy Niemiec. Dlatego, aby przetrzeć szlaki naszym rowerom, podeszliśmy do Indiegogo trochę, jak do marketplace-u i oferujemy je tam z 35-40% obniżką ceny. Chcemy w ten sposób przyciągnąć uwagę klientów z zagranicy, a z drugiej strony przekonać osoby z Polski, które rozważają zakup, ale nie podjęły jeszcze decyzji – mówi Paweł Raja, CEO Urvis Bike.
⇒ MOŻE CIĘ INTERESOWAĆ: Sekcja MIKROLOGISTYKA MIEJSKA na SmartRide.pl
Modernizacje w nowym modelu obejmują m.in. wzmocnienie stopki, udoskonalenie technologii malowania oraz możliwość montażu systemu IoT monitorującego lokalizację i ruch roweru wyposażonego w system alarmowy oraz możliwość zdalnego wyłączenia systemu e-bike. Dokonano też ulepszeń w specyfikacji – wykorzystano nowe błotniki, obręcze, sztycę podsiodłową, wspornik kierownicy, kierownicę, chwyty i kontroler silnika.
„Multitool” do miejskich operacji
Bazą dla tego pojazdu jest wytrzymała stalowa rama o klasycznej stylistyce. Uzupełnia ją osprzęt przeznaczony rowerom cargo albo dyscyplinom grawitacyjnym, jak downhill czy enduro (np. 4-tłoczkowe hydrauliczne hamulce tarczowe Magura albo obręcze Remerx Jumbo). Celem było uzyskanie efektu końcowego, jakim jest niezawodny, wytrzymały i odporny rower służący kurierom, dostawcom żywności, zakupów czy celom prywatnym. Pojazd ma ładowność do 150 kg i zasięg baterii, w zależności od poziomu wspomagania, do 120 km.
– Urvis to dla nas niezawodny sposób na zaoszczędzenie czasu podczas dostaw towaru w centrum miasta. W Krakowie większość naszych klientów znajduje się w ścisłym centrum, do którego wjazd jest mocno ograniczony. Dzięki Urvisowi możemy dojeżdżać bezpośrednio pod drzwi, a korki nas nie dotyczą. Było też dla mnie bardzo istotne, żeby korzystanie z takiego środka transportu nie obciążało fizycznie – nie chciałam dojeżdżać do klientów spocona i sapiąc, jak stara lokomotywa. Każda zgrzewka napojów Shroom waży ponad 7 kg, a przewozimy ich minimum 10. 70 kg na rowerze mogłoby się wydawać wyzwaniem, ale dzięki baterii elektrycznej przejazdy z nawet maksymalnie wypakowaną skrzynią to czysta przyjemność – mówi Kamila Knap z firmy Shroom, producenta napojów na bazie grzybów leczniczych.
⇒ CZYTAJ TEŻ: Dlaczego elektryczny rower cargo kosztuje tyle, ile kosztuje? „To w zasadzie nie jest rower”
⇒ CZYTAJ TEŻ: Jak rozliczać zakup i eksploatację roweru towarowego w firmie?
Elektryczne rowery cargo na europejskie ulice wjechały z przytupem. Więcej zaczęło się o nich mówić zaledwie sześć czy siedem lat temu, a już teraz w Niemczech ich sprzedaż dochodzi do 200 tys. sztuk rocznie. W Londynie do 2030 roku nawet 17 proc. kilometrów przejechanych przez samochody dostawcze ma być zastąpione rowerami cargo. Niezwykle cenny jest tu wymiar ekonomiczny tych pojazdów – jak wynika z pomiarów Urvis Bike koszt przejechania 100 km z ładunkiem o masie 80 kg i maksymalnym poziomem wspomagania wynosi zaledwie 1,28 zł.
Kampanię Urvis Bike na Indiegogo znajdziecie pod tym linkiem.
Publikacja partnera, treść spoza redakcji SmartRide.pl. Zdjęcia i wideo pochodzą od producenta