Temat tego materiału to „elektryczna hulajnoga a przejście dla pieszych”. I jest on bardziej złożony niż może się wydawać. Jadąc w mieście e-hulajnogą musimy wielokrotnie przekraczać jezdnię, a z kolei nasz tor jazdy często przecinają piesi, przechodząc np. przez drogę dla rowerów (DDR).
PARTNER ODCINKA:
Zajmiemy się więc różnymi miejscami, w których krzyżuje się ruch pojazdów i pieszych i powiemy jakie obowiązują wtedy zasady. Tekst jest częścią akcji edukacyjnej „SmartRide. Przepis na jazdę„.
Przejazd rowerowy przez jezdnię
Pierwszy przypadek jest całkowicie oczywisty. Zgodnie z polskimi przepisami hulajnogi elektryczne jeżdżą przede wszystkim drogami i pasami ruchu dla rowerów. Jeśli więc korzystamy z tego typu infrastruktury, a przez jednię jest wyznaczony przejazd rowerowy, to najzwyczajniej w świecie jedziemy nim dalej na drugą stronę. Dokładnie tak samo, jak robilibyśmy, jadąc rowerem.
Elektryczna hulajnoga a przejście dla pieszych
Druga sytuacja też jest ewidentna – tyle tylko, że w tym przypadku przepisy są masowo łamane.
Hulajnogi elektryczne wyjątkowo mogą poruszać się także chodnikiem. Jeśli więc nim właśnie jedziemy i na naszej drodze wyrasta przejście dla pieszych (bez przejazdu rowerowego) to zgodnie z przepisami powinniśmy zejść i hulajnogę na drugą stronę przeprowadzić.
Ta zasada obowiązuje zawsze – także wtedy, gdy na jezdni jest pusto lub kiedy jest sygnalizacja i piesi mają zielone światło. Przejeżdżać elektryczną hulajnogą przez zebrę nie wolno. Ten sam przepis dotyczy oczywiście także roweru.
Jazda po pasach na drugą stronę jezdni to prawdopodobnie jeden z najczęściej naruszanych przepisów przez użytkowników jednośladów – zarówno w przypadku elektrycznych hulajnóg, jak i rowerów. Ale za taką jazdę, jeśli zatrzyma nas policja, grozi obecnie 100 zł mandatu. W przyszłości, po prawdopodobnym zaostrzeniu stawek, może to być więcej.
I tu ciekawostka – ten mandat już teraz byłby wyższy, gdyby nie fakt, że elektryczna hulajnoga według Kodeksu drogowego nie jest pojazdem silnikowym.
Zebra przez drogę dla rowerów
A teraz odwrotna sytuacja – jedziemy drogą dla rowerów i to na niej widzimy zebrę, do której zbliża się pieszy. Jak traktować takie miejsce i czy powinniśmy tu się zatrzymać i go przepuścić, czy niekoniecznie?
Otóż tutaj sytuacja jest mniej jednoznaczna, a to z powodu wymogów dotyczących oznakowania. Reguluje to Prawo o ruchu drogowym oraz dwa rozporządzenia Ministerstwa Infrastruktury dotyczące znaków drogowych. Nie wchodząc zbyt głęboko w akty prawne: zgodnie z przepisami przejście dla pieszych musi być oznakowane znakiem poziomym – czyli zebrą – oraz po obu stronach znakiem pionowym D-6 (pokazującym pieszego na przejściu). Jeśli nie ma pełnego oznakowania, to na gruncie prawnym nie ma przejścia dla pieszych.
Ogromnej większości zebr na drogach rowerowych nie towarzyszą znaki pionowe. Mimo białych pasów formalnie nie są więc one przejściem dla pieszych. A skoro tak – to pierwszeństwo ma tu elektryczna hulajnoga lub rower i kierujący jednośladami nie mają obowiązku przepuszczać pieszych.
Niektórzy zadeklarowani rowerzyści mówią nawet z pewnym lekceważeniem o takich pasach, że to jedynie „malowanki”, które ich zdaniem wprowadzają w błąd, bo sugerują pieszym, że mają tu pierwszeństwo. W Warszawie ZDM w pewnym momencie zaczął nawet odchodzić od malowania zebr na drogach dla rowerów. Ale to też bywa krytykowane, bo jednak takie pasy w pewien sposób kanalizują ruch pieszych, sugerują gdzie przechodzić, ostrzegają i wprowadzają porządek.
W takich miejscach warto więc chyba odpuścić kurczowe trzymanie się przepisów i podejść do tematu zdroworozsądkowo. Bo pieszy może tego wszystkiego nie wiedzieć (zapewne bardzo często tak właśnie jest) i widząc namalowaną zebrę, po prostu na nią wejść. A kolizji na pewno nie chcemy. Po drugie, pasy oznaczają, że tu krzyżują się szlaki – co samo w sobie nakazuje wzmóc czujność. A po trzecie – kultura osobista.
Życzliwiej i bezpieczniej i będzie więc zwolnić lub przystanąć – i pieszego przepuścić.
Przejście dla pieszych przez DDR lub jezdnię
Jeśli natomiast mamy przed sobą pełnowymiarowe, przepisowo oznakowane przejście przez drogę rowerową – to zgodnie z nowymi przepisami nawet pieszy, który dopiero wchodzi na przejście, ma pierwszeństwo.
Wtedy, jadąc elektryczną hulajnogą, bezdyskusyjnie stajemy i go przepuszczamy, a wcześniej powinniśmy podjeżdżać ze szczególną ostrożnością i zmniejszyć prędkość, tak, by nie narazić pieszego na niebezpieczeństwo.
Tuż przed przejściem i na nim obowiązuje tu też zakaz wyprzedzania.
Wszystko to odnosi się oczywiście do także sytuacji, gdy jedziemy elektryczną hulajnogą po jezdni, a ktoś wchodzi na przejście. Wtedy hamulec i stajemy przed pasami. Bo elektryczna hulajnoga to pojazd.
Partnerzy akcji “SmartRide. Przepis na jazdę”
Podsumowanie
Zgodnie z przepisami, w miejscach, gdzie krzyżują się szlaki pojazdów i pieszych, kierującego elektryczną hulajnogą obowiązuje następujące postępowanie:
- Przekraczając na e-hulajnodze jezdnię tam, gdzie jest przejazd rowerowy – po prostu przejeżdżamy na drugą stronę;
- Przekraczając jezdnię po przejściu dla pieszych – należy przed przejściem zejść z elektrycznej hulajnogi i przeprowadzić ją na drugą stronę;
- Na drodze dla rowerów pierwszeństwo ma elektryczna hulajnoga (albo oczywiście rower). Pieszy ma w praktyce prawo przekroczyć taką drogę gdziekolwiek chce, ale wtedy nie ma żadnych powodów, żeby się zatrzymywać i go przepuszczać;
- Jeśli na drodze dla rowerów jest tylko zebra, ale nie ma znaków pionowych, to mamy coś w rodzaju przejścia nienormatywnego. Czyli formalnie tak, jakby go nie było. Nadal więc przepisy nie nakazują nam tu przepuszczać pieszego – ale względy bezpieczeństwa i życzliwości sugerują, by mieć wzgląd na pieszych, a w wielu sytuacjach ustępować im pierwszeństwa;
- Na „pełnowymiarowym”, czyli w pełni oznakowanym przejściu dla pieszych przez DDR – kierujących elektryczną hulajnogą obowiązują te same przepisy co kierowców samochodów. Pieszy, który jest na przejściu lub który na nie wchodzi – ma pierwszeństwo;
- To samo dotyczy sytuacji, gdy jedziemy elektryczną hulajnogą po jezdni i zbliżamy się do przejścia dla pieszych.
KLIKNIJ PO WIĘCEJ:
Inne przepisy i regulacje, którym podlegają w Polsce hulajnogi elektryczne i UTO, opisujemy w naszym serwisie “SmartRide. Przepis na jazdę”
Konsultacja prawna: mec. Adam Baworowski. Stan przepisów aktualny na 10.08.2021 r. Autorzy przedstawili go zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą, jednak jedynym obowiązującym źródłem prawa w tej dziedzinie jest Kodeks drogowy.