Okres jesienno-zimowy to na pewno nie jest wymarzony czas na to, żeby hulajnogę elektryczną eksploatować, ale może być to okres, w którym najlepiej ją kupić – szczególnie, jeśli komuś zależy na dobrej cenie. Wynika to z kilku, dość oczywistych powodów:

  • malejący jesienią popyt powoduje, że firmy często opuszczają ceny elektrycznych hulajnóg;
  • nakładają się na to okresowe promocje, w szczególności Black Friday, który w 2024 roku przypada 29 listopada, ale zdążył już rozciągnąć się na całe tygodnie (Black Weeks) poprzedzające tę datę. Analizujemy to na przykładach niżej w tym artykule
  • przez kilka tygodni na początku nowego roku można z kolei spodziewać się wyprzedaży przedsezonowych, kiedy to firmy czyszczą magazyny, pozbywając się sprzętu z minionego sezonu i robią miejsce na nowy.

⇒ PRZECZYTAJ LUB OBEJRZYJ WIDEO: Nie kupuj w ciemno. Jak wybrać najlepszą hulajnogę elektryczną przed zakupem?

Reasumując – od początku listopada do mniej więcej połowy marca (najpewniej z przerwą przed samymi świętami Bożego Narodzenia, gdy z uwagi na zakupy prezentowe ceny mogą ponownie wzrosnąć) to czas, gdy e-hulajnogę można prawdopodobnie kupić w najlepszej relacji oferty do ceny.

Kiedy najlepiej kupić e-hulajnogę – pierwsze okazje cenowe przed Black Friday 2024

Obniżki cen zaczynają być widoczne już teraz. Wykorzystując narzędzie „Historia cen” na porównywarce Ceneo (działa tylko w odniesieniu do niektórych ofert) sprawdziliśmy ewolucję ceny około 30 modeli elektrycznych hulajnóg różnych marek. W wielu przypadkach ceny już teraz zeszły do poziomów wyraźnie niższych niż jeszcze kilka miesięcy temu (aczkolwiek okazuje się, że są i takie marki i modele, przy których zdarzają się nawet zwyżki cen na tle ostatniego półrocza).

⇒ MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:

Poniżej kilka wyników tego prostego researchu w podziale na marki. Ceny w niektórych przypadkach zaokrąglamy, dane są aktualne na 5 listopada 2024 roku.

Ważne zastrzeżenie: analizując ceny na potrzeby tego materiału opieraliśmy się wyłącznie na agregowanych danych z Ceneo – nie weryfikowaliśmy „ręcznie” podawanych tam cen ani nie sprawdzaliśmy ofert w innych źródłach, niemonitorowanych przez porównywarkę (gdzie być może niektóre ceny są jeszcze niższe).

W niektórych miejscach linkujemy do naszych własnych materiałów (tekstów lub wideo), gdzie możecie zobaczyć dany sprzęt lub poznać dodatkowe informacje kontekstowe.

E-hulajnogi Xiaomi – okazji nie widać

Zacznijmy od jednej z najpopularniejszych marek hulajnóg – Xiaomi. Modeli i wariantów elektrycznych hulajnóg Xiaomi jest bardzo dużo, przyjrzeliśmy się czterem z nich. Tu trudno na razie mówić o trendzie promocyjno-zniżkowym, wręcz przeciwnie.

Hulajnoga Xiaomi Electric Scooter 4 Ultra, która kosztowała w maju 2955 zł, obecnie kosztuje 2899 zł – czyli niemal bez zmian (we wrześniu była już nawet tańsza). Model Xiaomi 4 Pro jest obecnie droższy niż pół roku temu (i dużo droższy od ceny z lipca). Podobnie jest z modelem M365 Pro czy tanim modelem Mi Essential. Widoczne na wykresach skoki cenowe pokazują, że przy tej marce kluczową rolę odgrywają krótkie, punktowe promocje, w uruchamiane w nieprzewidywalnym czasie.

E-hulajnogi Motus i Ruptor – wyraźne zniżki

Duże zniżki widać już dziś natomiast w przypadku elektrycznych hulajnóg Motus i Ruptor, – są to marki, za którymi stoi polska firma Barel Poland.

Najmocniejsza hulajnoga z katalogu, Motus Pro 10 Sport 2021, która kilka miesięcy temu kosztowała niemal 5000 zł, obecnie jest oferowana o 600 zł taniej. Cena wprowadzonego latem modelu Motus Pro 10 Urban zdążyła spaść z wyjściowych prawie 3900 zł do 2700 zł. Spośród bardzo licznych typowo miejskich sprzętów tej marki sprawdziliśmy model Motus Scooty 10 Gen 5 – ta hulajnoga kosztuje 1600 zł, czyli aż o 900 zł taniej niż maju. To zniżka aż o 36 proc. (model Motus Scooty 10 Gen 5 omawiamy w tym filmie).

W przypadku Ruptora dużą zniżkę widać w najmocniejszym modelu Ruptor R6: kilka tygodni temu kosztował on 4300 zł, obecnie – 3400 zł. Czyli 21 proc. taniej.

E-hulajnogi Frugal – mocno przecenione

Frugal to marka miejskich hulajnóg elektrycznych prowadzona przez polską firmę Frelin. Sprawdziliśmy dwa modele. Szczególnie jeden z nich jest obecnie dostępny w doskonałej cenie.

Flagowa hulajnoga tej marki Frugal Epr1me Ex, która w porywach oferowana była nawet za 2300 zł, obecnie jest do kupienia za 1300 zł. Aż 44 proc. zniżki to rekord wśród przejrzanych przez nas sprzętów. Nieco mniejsza, ale też wyraźna zniżka, dotyczy drugiego modelu, Frugal Alpha Ex.

E-hulajnogi Hiley Tiger – jedne tańsze, inne nie

W przypadku e-hulajnóg Hiley Tiger, szczycących się bardzo wysoką klasą wodoszczelności IP, historia cenowa jest dostępna bardzo wybiórczo. Sprawdziliśmy cztery z nich. Tańsze na tle ostatnich miesięcy są obecnie dwa.

Model Hiley Tiger MAX GT kosztuje obecnie 3411 zł – to najtaniej w ostatnim okresie, podczas którego jego cena dochodziła do 4200 zł (prawie 19 proc. różnicy). Potaniał również model Hiley Tiger 8 GT V4 – dziś można go kupić za 3000 zł, regularna cena była o 500 zł wyższa.

E-hulajnogi Xrider – co potaniało?

Wśród hulajnóg marki Xrider, oferowanej przez polską firmę Manta, okazja cenowa dotyczy również dwóch modeli z czterech, które sprawdziliśmy.

Model Xrider MX10 Max kosztuje obecnie 3159 zł – jego wyjściowa cena pod koniec maja wynosiła 3949 zł, mamy tu więc zniżkę o 20 proc. Tańszy niż kiedykolwiek wcześniej w ostatnich miesiącach jest również Xrider M10 Light Plus (1439 zł).

E-hulajnogi Techlife – tańsze modele

W przypadku marki Techlife (stoi za nią firma Mobi z Gliwic) historia cen jest dostępna w bardzo ograniczonym stopniu. Udało nam się sprawdzić dwa wprowadzone w tym roku modele.

W obu przypadkach jest dziś nieco taniej niż na przestrzeni ostatnich miesięcy. Hulajnoga Techlife Q3 kosztuje 3411 zł – o 10 proc. mniej od najwyższych cen z czerwca (3799 zł). Za model Techlife Q5 trzeba obecnie zapłacić 5308 zł, w czerwcu było 6000 zł (czyli jest 11,5 proc. taniej. Dla największego, flagowego modelu Techlife Q7 historyczne dane cenowe były na Ceneo nieosiągalne, podobnie jak innej marki z katalogu firmy Mobi – Tibo.

E-hulajnogi Segway-Ninebot – tańsze czy nie?

Wśród licznych modeli elektrycznych hulajnóg chińskiej korporacji Segway-Ninebot znaleźliśmy trzy, których ceny są na poziomie bardziej atrakcyjnym niż w poprzednich miesiącach.

Wyraźna zniżka (o 21 proc.) dotyczy modelu Ninebot Max G2, który kosztuje obecnie 2519 zł (wobec 3200 zł w maju). O 20-25 proc. w stosunku do swoich standardowych cen z ostatnich miesięcy tańszy jest również Ninebot F2 Pro (obecnie 1800 zł).

E-hulajnogi KuKirin – mało wiadomo

W przypadku charakterystycznych czarno-pomarańczowych e-hulajnóg KuKirin, będących niewątpliwie jednym z przebojów 2024 roku, historia cen jest niemal niedostępna. Sprawdziliśmy ją w dwóch przypadkach.

E-hulajnoga KuKirin G2 Master kosztuje obecnie 3649 zł. To taniej o 12 proc. niż w maju (4139 zł), jednak trudno wiązać to ze zniżką postsezonową – podobny do dzisiejszegoo poziom cenowy rejestrowano już od połowy lipca, momentami było nawet nieznacznie taniej. Model G2 Max kosztuje 2979 zł – tu sytuacja jest jeszcze inna, bo wprawdzie w październiku ta hulajnoga potrafiła kosztować 3400 zł, ale za to punkt startowy w maju wynosił 2929 zł. Czyli było jeszcze nieco taniej niż dziś.

E-hulajnogi Dualtron – Spider najtańszy od sierpnia

W przypadku e-hulajnóg Dualtron wyraźną zniżkę udało nam się odnotować w jednym z trzech sprawdzonych przypadków, trudno więc tu mówić na dziś o wyraźnych przecenach.

Model Dualtron Spider z obecną ceną 7600 zł jest najtańszy od sierpnia, kiedy to kosztował 9500 zł (20 proc. w dół). Model Dualtron Raptor 2 jest obecnie znacznie droższy(!) niż latem, podobnie zresztą jak e-hulajnoga Dualtron Eagle.

Kaboo Mantis – dwie okazje z porównywarki

Atrakcyjne pojawiły się w przypadku dwóch modeli e-hulajnóg Kaboo Mantis.

Kaboo Mantis 8 Plus za 3400 zł to aż o 32 proc. taniej niż w maju (5000 zł), choć w lipcu przez pewien czas był on jeszcze tańszy (3000 zł). Dobrą na tle ostatnich miesięcy cenę ma również model Kaboo Mantis 10: ten kosztuje 5343 zł wobec 6448 zł w maju.

Na co uważać analizując ceny?

Oczywiście – ceny u dystrybutorów i w elektromarketach zmieniają się z dnia na dzień, trudno za tym nadążyć, a polityka cenowa jest tajemnicą firm. Nawet w okresie niższego popytu po sezonie nie ma pewności, że cena jakiegoś modelu nie została akurat utrzymana lub nawet z jakiegoś powodu eksperymentalnie podniesiona.

Zarazem warto uważać czy komunikowane przez marki promocje są realne.

W przypadku polskiego handlu, jeśli sklep promuje jakąś ofertę jako obniżkę, obowiązuje go przepis nakazujący podawanie najniższej ceny z 30 dni przed tą obniżką – można to więc zweryfikować. Kupując na tzw. chińskich platformach handlowych jest z tym gorzej, doświadczenie pokazuje, że do przekreślonej ceny wyjściowej (rzekomo) przecenionego towaru nie zawsze można mieć zaufanie.

Podpowiedzią w wielu przypadkach może być porównywarka cenowa z historią cen – taka, jak ta, na której danych oparliśmy się na potrzeby tego artykułu. Tu jednak też trzeba uważać, bo skala na wykresie zależy od stopnia zmiany ceny, a nie od wartości bezwzględnych. Inaczej mówiąc, może być tak, że wizualnie duża różnica na wykresie ceny z ostatnich sześciu miesięcy to w istocie tylko skromna zniżka – raczej pozorna na tle całej ceny danego sprzętu.

Wyprzedaże przedsezonowe – to dopiero będzie…

Materiał ten publikujemy inspiracyjnie, na początku okresu nazywanego Black Weeks – aby pokazać, że miesiące późnej jesieni i zimy mogą być dobrym okresem na okazyjny cenowo zakup elektrycznej hulajnogi, nawet jeśli z uwagi na pogodę ktoś nie od razu zacznie nią regularnie jeździć (jak prawidłowo „przezimować” rzadziej używaną hulajnogę elektryczną – patrz wideo niżej).

Kolejny interesujący zakupowo okres zacznie się wraz z wyprzedażami przedsezonowymi w nowym roku – to też jest moment, kiedy warto kupić elektryczną hulajnogę. Jeśli ktoś nie chce czekać na najnowsze modele i ulepszone konfiguracje, które marki wprowadzają zwykle dopiero z początkiem wiosny, to może wtedy upolować dobrą okazję – choć zapewne już z nieco przebranej puli.

Artykuł nie zawiera żadnych linków afiliacyjnych ani ofert czy informacji związanych z jakimikolwiek prowizjami czy korzyściami dla SmartRide.pl.


Chcesz wesprzeć naszą pracę? Nie zbieramy na Patronite ani nie prosimy o kawę, ale możesz:

WSPARCIE