Dzisiejsza informacja oznacza, że berliński Tier, który zaledwie kilka dni temu pozyskał dodatkowe 40 mln dol. na ekspansję (pisaliśmy o tym tutaj), stara się zbudować europejską multimodalną potęgę w mikromobilności. Firma, oferująca e-hulajnogi na minuty w ponad 50 miastach, dokłada teraz do tej oferty skutery. I to od razu w transakcji z grubej rury – jak podaje w komunikacie, ma przejąć 5 tys. elektrycznych skuterów innej niemieckiej firmy Coup, która upadła pod koniec listopada.
Coup był jednym z najbardziej rozpoznawalnych graczy na rynku sharingu skuterów w Europie (działał w Berlinie, Paryżu i Madrycie). Firma stanowiła przedsięwzięcie koncernu Bosch. Jej flota jest ciekawa z jeszcze jednego powodu – tworzą ją pojazdy tajwańskiej firmy Gogoro, wyposażone w innowacyjne wymienne baterii. U siebie Gogoro na podstawie tej technologii buduje cały miejski ekosystem ładowania i samodzielnej wymiany baterii dla użytkowników skuterów.
• Czytaj też: Mikromobilna ofensywa Gogoro
• Czytaj też: Koncern Bosch zamyka swój europejski sharing skuterów
Na krótki i średni dystans
Skutery zostaną włączone do hulajnogowej aplikacji Tier, za pomocą której będzie można wypożyczać oba środki lokomocji. Na początku (w maju) ma się tak stać w Berlinie, potem skutery będą wchodzić do systemu w kolejnych miastach – zapowiada spółka. Tier podaje, że wraz ze jednośladami przejmuje też całą infrastrukturę ładowania Coup. I liczy na synergię w obsłudze obu rodzajów pojazdów (jest w trakcie zmieniania swej floty hulajnogowej na jednoślady z wymienną baterią).
– To dla nas bardzo ważny krok w kierunku budowania multimodalnej platformy. Zdobyliśmy cenne doświadczenie w obsłudze e-hulajnóg, które teraz wykorzystamy na polu e-skuterów. A wielu użytkowników potrzebuje nieco szybszego pojazdu, do pokonywania średnich dystansów, rzędu 4-10 km – mówi cytowany w komunikacie Lawrence Leuschner, szef i założyciel Tier Mobility.
Kwota transakcji nie została ujawniona.
Multimodalni – tak, pierwsi – nie
Patrząc z polskiego podwórka – trudno nie zauważyć, że hulajnogi i skutery na jednej platformie sharingowej już od blisko roku łączy, choć na mniejszą skalę, warszawska sieć blinkee.city. Z tą różnicą, że blinkee rozpoczynało odwrotnie – od skuterów, do których wiosną 2019 r. zaczęło dodawać w różnych miastach hulajnogi na minuty (od początku stawiając zresztą na model z wymienną baterią).
Jedyną rzeczą, która trochę zgrzyta w dzisiejszych komunikatach spółki Tier, jest więc nieco butne (to nasza subiektywna opinia), a na pewno nieprawdziwe (to już fakt) stwierdzenie, witające gości na jej stronie internetowej: „Jesteśmy dumni, stając się pierwszym w Europie multimodalnym operatorem mikromobilności”.
• Czytaj też: Jak niemieckie firmy ukradły show polskim startupom